Tylu kierowców ze Śląska będzie musiało pożegnać się ze swoimi samochodami. Bat na pijanych kierowców zadziała?

Minęły dwa tygodnie od wejścia w życie znowelizowanych przepisów Kodeksu karnego, które pozwoliły na konfiskatę samochodów kierowcom mającym we krwi ponad 1,5 promila alkoholu. Nietrzeźwi kierowcy muszą liczyć się z surowszą karą, co docelowo ma mieć odstraszający wydźwięk dla wszystkich, którzy zamierzają wsiadać za kierownicę po spożyciu alkoholu. Tylko w tym czasie, śląska policja zarekwirowała aż 16 samochodów.

- Od 14 marca bieżącego roku, na terenie województwa śląskiego tymczasowo zajętych zostało 16 samochodów (na podstawie art. 44b kk), z których 6 przechowywanych jest na placach lub parkingach, a 10 zostało oddanych na przechowanie osobie godnej zaufania - poinformował st. asp. Olaf Burakiewicz z zespołu prasowego śląskiej policji.

Jednym z pierwszych kierowców nie tylko na Śląsku, ale i w Polsce, któremu skonfiskowano samochód, był 22-letni kierujący, zatrzymany do kontroli w Ustroniu. Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna miał ponad dwa promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Policjanci zatrzymali kierowcy nie tylko dokument prawa jazdy, ale również wart około 5000 zł samochód.

- Pojazd został zabezpieczony i przekazany na przechowanie. Mężczyzna po wytrzeźwieniu został przesłuchany, usłyszał też zarzuty karne. Zebrane w tej sprawie materiały zostały przekazane do cieszyńskiej prokuratury. O dalszym losie mężczyzny zadecyduje sąd - poinformował podkom. Krzysztof Pawlik, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Cieszynie.

W ciągu dwóch ostatnich tygodni, cieszyńska policja zabezpieczyła jeszcze cztery inne pojazdy. Rekordzista miał blisko 3 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. W Częstochowie, policjanci skonfiskowali jeden pojazd. To volkswagen, wart około 15 tys. złotych, którego kierujący miał w organizmie ponad 1.5 promila alkoholu.

- Pojazd został rutynowo skontrolowany przez policyjny patrol z Wydziału Ruchu Drogowego, w dniu 20 marca około godziny 18.30 w Częstochowie. Czynności w tej sprawie nadzoruje prokurator - mówi asp. szt. Barbara Poznańska z Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie.

Trzy pojazdy zarekwirowała z kolei policja z Gliwic. To opel insignia, volkswagen touran oraz mazda 6. W jednym z tych przypadków, konfiskata samochodu związana była ze zgłoszeniem od świadka, który zauważył pijanego kierowcę. Swoich samochodów, prawdopodobnie pozbędą się również dwaj kierujący, którzy zostali zatrzymani przez policję z Mikołowa. W Piekarach Śląskich, policja zarekwirowała z kolei opla astrę.

- Szczegóły są w fazie ustaleń i są przedmiotem toczącego się postępowania, a orzekać o przepadku danego pojazdu, będzie sąd – podał mł. asp. Łukasz Czepkowski z Komendy Miejskiej Policji w Piekarach Śląskich.

Na strzeżonym parkingu znalazł się ponadto pojazd kierującego z Raciborza, który mając ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie, zdecydował się wsiąść za kierownicę. Tarnogórska policja, zabezpieczyła z kolei dwa pojazdy, w myśl znowelizowanych przepisów.

W połowie grudnia 2022 roku, w Dzienniku Ustaw została opublikowana nowelizacja ustawy Kodeks Karny oraz niektórych innych aktów prawnych. Nowelizacja ta wprowadziła znaczące zmiany w systemie karania, skupiając się głównie na zaostrzeniu sankcji za najcięższe przestępstwa. Jednym z kluczowych punktów nowelizacji było wprowadzenie tzw. bezwzględnego dożywocia dla sprawców najpoważniejszych przestępstw. Dodatkowo, nowela nałożyła surowsze kary za szereg innych przestępstw oraz rozszerzyła zakres możliwych sankcji.

Szerokim echem odbiło się wprowadzenie możliwości konfiskaty pojazdów, należących do kierowców prowadzących w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem substancji psychoaktywnych. Zgodnie z nowymi przepisami, możliwa stała się konfiskata samego pojazdu lub równowartości takiego pojazdu w formie innego mienia sprawcy.

Początkowo, przepisy dotyczące konfiskaty miały wejść w życie po upływie roku od ogłoszenia nowelizacji, czyli w grudniu 2023 roku. Późniejsza nowelizacja ustawy Kodeks Postępowania Cywilnego doprowadziła do przesunięcia daty wejścia w życie tych przepisów na późniejszy termin. Ostatecznie, nowe przepisy weszły w życie 14 marca 2024 roku.

Nietrzeźwy kierowca, który będzie miał co najmniej 1,5 promila alkoholu we krwi, będzie musiał liczyć się z utratą swojego pojazdu, bez względu na to, czy uczestniczył w wypadku drogowym. Konfiskata pojazdu będzie również stosowana w przypadku, gdy kierowca będzie sprawcą katastrofy drogowej, sprowadzi bezpośrednie niebezpieczeństwo katastrofy lub będzie uczestniczył w wypadku drogowym, przy zawartości alkoholu we krwi przekraczającej 1,0 promila.

Natomiast, jeśli kierowca, który spowodował wypadek i miał w organizmie więcej niż 0,5 promila, ale do 1 promila alkoholu, sąd może, ale nie musi, zdecydować o przepadku pojazdu. W przypadku gdy kierowca będzie recydywistą drogowym, sąd może orzec przepadek pojazdu niezależnie od stężenia alkoholu w organizmie. W takich przypadkach policja zajmie pojazd na okres do siedmiu dni. Następnie prokurator orzeknie zabezpieczenie tego mienia, zaś sąd orzeknie przepadek pojazdu.

Zgodnie z obowiązującą ustawą, w przypadku gdy konfiskacja pojazdu nie będzie możliwa, np. gdy samochód został sprzedany lub zniszczony, albo nie jest wyłączną własnością kierowcy, sąd może orzec przepadek równowartości pojazdu sprzed wypadku. Według przepisów, za równowartość uznaje się wartość pojazdu określoną w polisie ubezpieczeniowej na rok, w którym przestępstwo zostało popełnione. W przypadku braku polisy, uwzględniana jest średnia wartość rynkowa pojazdu.

Przepadek pojazdu nie będzie orzekany w przypadku, gdy sprawca nie był właścicielem prowadzonego pojazdu, a wykonywał czynności zawodowe lub służbowe polegające na jego prowadzeniu na rzecz pracodawcy. Zgodnie z przepisami ustawy, w takiej sytuacji sąd zamiast tego może orzec nawiązkę w wysokości co najmniej 5000 zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.