Czy wiecie, że są wśród nas tacy, którzy lubują się w donoszeniu do urzędów skarbowych na sąsiadów, pracodawców czy byłe żony i mężów? W ubiegłym roku do wszystkich placówek w regionie wpłynęło - bagatela - 6339 donosów. Rok wcześniej otrzymały one 5598 takich pism. W 2010 było zaledwie 3950 tego typu spraw, zaś w 2009 raptem 3200 donosów od "życzliwych" mieszkańców. Kto decyduje się na taki krok?
Najczęściej wścibscy i zazdrośni sąsiedzi, osoby, które prowadzą konkurencyjny biznes, oszukani i wyzyskiwani pracownicy, obrażeni klienci czy skłócone rodziny, najczęściej małżeństwa po rozwodzie. "Donoszę do urzędu skarbowego, że w B. przy ul. (...) mieszka pan X. Urząd powinien się zabrać za takiego podrywacza, pracuje w B., ale dodatkowo grywa na instrumencie, gdzie się da i kiedy się da bardzo często. Sprawdzić, czy płaci podatek. Baby też za nim patrzą, bo ma pieniądze w nadwyżce. Ten proceder trwa już całą kupę lat. Życzliwy dla urzędu".
- Tematyka donosów jest bardzo różna - podkreśla Michał Kasprzak, rzecznik prasowy Izby Skarbowej w Katowicach.
Jak dodaje: dotyczą one zarówno nielegalnego zatrudniania pracowników, niewystawienia paragonów, nieprawidłowości w zakresie ewidencjonowania przychodów, prowadzenia niezarejestrowanej działalności gospodarczej, sprzedaży i zakupu nieruchomości, wyłudzenia dotacji na rozpoczęcie działalności gospodarczej dla bezrobotnego, nieujawnionych źródeł dochodu czy fałszowania dokumentów.
- Zdecydowana większość donosów jest anonimowa, choć zdarza się, że autorzy zamieszczają swoje pełne dane. W takich przypadkach chcą, by poinformować ich o wynikach kontroli, jednak jest to niemożliwe, bo nie są stroną w prowadzonym postępowaniu - uzupełnia rzecznik Izby.
Urzędnicy analizują każdy z otrzymanych donosów. Jednak nie każdy z nich prowadzi do kontroli. Na to decydują się, kiedy donos wskazuje, że mogło dojść do złamania prawa. Jeśli "życzliwy dla urzędu", poinformuje, że w takim to a takim sklepie nie wydają paragonów, inspektorzy jadą na miejsce i sprawdzają, jak wygląda sytuacja. Co dzieje się z informacjami od wścibskich sąsiadów, którzy by potwierdzić swoje podejrzenia, z pikantnymi szczegółami opisują prywatne życie osób, na które donoszą?
- W pierwszej kolejności przyglądamy się wskazanemu przez nich podatnikowi, sprawdzamy, czy rzeczywiście mogło dojść do złamania prawa, jeśli podejrzenia są podstawne, rozpoczynamy kontrolę - wyjaśnia Kasprzak.
Jak więc traktować donosy, jako coś niemoralnego czy rzecz dobrą, która pozwala ukarać przestępców? Zdaniem dr Katarzyny Ślebarskiej, psychologa z Uniwersytetu Śląskiego, nie ma jednoznacznej odpowiedzi.
- U osób, które w życiu kierują się przyjętymi zasadami etycznymi i nie godzą się na jawne łamanie prawa, możemy odczytać to jako przejaw zaangażowania społecznego, ale istnieje też grupa osób, która w donosach poszukuje dawki sensacji.
Oto, jak szczegółowo przyglądamy się życiu i źródłom zarobków nielubianych sąsiadów
Donoszę, iż Państwo (...), którzy zamieszkują w (...) nie pracują, co stanowi fakt, że nie posiadają oni żadnych dochodów. A stać ich było, aby zakupić samochód marki nissan qashqai, który należy do drogich samochodów, ponieważ cena takiegoż auta z roczników produkcji 2010-2011 kształtuje się w granicach 65 tys. złotych. Państwo (...) zakupili również duże mieszkanie przy ulicy (...), pomimo tego iż nie posiadają żadnych środków pieniężnych umożliwiających im zakup tak drogiego samochodu czy też nieruchomości (...) mają dwójkę dzieci (...), które pozostają na utrzymaniu rodziców i nadal z nimi zamieszkują. (...) finansowo udziela również pomocy swojej bezrobotnej córce z pierwszego małżeństwa (...) obecnie ta córka jest po rozwodzie, ma dwójkę dzieci (...). Zamieszkuje kawalerkę przy ulicy (...), często imprezuje w okolicznych dyskotekach, do pracy ma dwie lewe ręce. Nigdy w życiu nie pracowała, podjęcia pracy unika jak ognia. Pozostaje ona również na utrzymaniu swojej matki (...) oraz ojczyma (...), którzy nie skąpią jej pieniędzy na wydatki związane z zakupem ubrań, kosmetyków czy jej wypadów do solarium i dyskotek. (...) Państwo (...) oszukują Państwo kręcąc na boku nielegalne interesy. (...) prowadzi nie zarejestrowaną od kilku lat, a tym samym nielegalną działalność na placu targowym w samym centrum (...) i od dobrych paru lat handluje tak nielegalnymi używkami, papierosami, spirytusem, a także innym alkoholem. (...) po prostu zaczepia przechodniów i proponuje im zakup alkoholu albo papierosów z niewiadomego pochodzenia i bez akcyzy. KD
*Michał Smolorz nie żyje ZDJĘCIA I WIDEO Z POGRZEBU
*Dramatyczny pożar kościoła w Orzeszu-Jaśkowicach [UNIKATOWE ZDJĘCIA I WIDEO]
*Ogólnopolski Ranking Szkół Ponadpodstawowych 2013 SPRAWDŹ NAJLEPSZE LICEA I TECHNIKA
*Horoskop na 2013 rok ZOBACZ, CO MÓWIĄ KARTY
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?