Urbanke: Co zrobić, by Europejski Kongres Gospodarczy był atrakcyjny dla mieszkańców?

Bo dziś kongres toczy się jakby obok życia miasta. Biznesmeni, samorządowcy i politycy dyskutują w klimatyzowanych salach i nie wchodzą nawet na reprezentacyjny deptak Katowic, czyli ul. Mariacką. Oglądają Śląsk głównie zza szyb luksusowych samochodów. Biznes w takim wydaniu wygląda jak tabloid lub telewizja, która puszcza tylko "Dynastię" czy inne opery mydlane.

Tymczasem znany biznesmen Roman Kluska podkreśla, że przedsiębiorczość to również społeczna odpowiedzialność. Zgodnie ze starym polskim obyczajem przeznacza 10 proc. dochodów na działalność charytatywną, nazywając to - tradycyjnie - dziesięciną. To jakby zwracanie otoczeniu należnej mu cząstki - bo przecież sukces i majątek bierze się nie tylko z pomysłowości przedsiębiorcy, ale z pracy i talentów setek, a nawet tysięcy osób, które z nim współpracują.

Jeden z najważniejszych gości kongresu, Jan Kulczyk, też słynie z działalności charytatywnej. Biznesmen znalazł się m.in. na oficjalnej liście donatorów sanktuarium na Jasnej Górze. Niedawno zasłynął tym, że dał 20 mln złotych na Muzeum Historii Żydów, a przed igrzyskami w Londynie wsparł Polski Komitet Olimpijski. - Przypomną zasadę znaną ze sportu: "szybciej, wyżej, mocniej", którą chciałbym uzupełnić o jedno słowo: mądrzej - powiedział przed podpisaniem umowy z PKOl.

Myślę, że to jest też dobre motto dla następnego kongresu w Katowicach - nie tylko więcej gości, nie tylko mocniejsze dyskusje, ale i mądre wychodzenie z gospodarczymi tematami do ludzi, w miasto - jak mówią młodzi - gdzie toczy się życie.

Mariusz Urbanke,
publicysta

*Najpiękniejszy Rynek w woj. śląskim jest w... ZAGŁOSUJ i ZMIEŃ WYNIK
*Matura 2013: Pytania egzaminacyjne na 100 proc. ZOBACZ
*Nudyści już zawitali na plaże ZOBACZCIE, gdzie spotkacie naturystów w woj. śląskim
*Tak zdasz egzamin na prawo jazdy kat. A na motocykl ZDJĘCIA i WIDEO