Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Będzinie marzą o ciepłej wodzie

Anna Polewiak
Robert Chudzicki z Będzina płaci coraz więcej za ciepłą wodę
Robert Chudzicki z Będzina płaci coraz więcej za ciepłą wodę Anna Polewak
Czy w dzisiejszych czasach dostęp do wody może być problemem? Okazuje się, że tak. Mieszkańcy budynków przy ulicy Basztowej 2 w Będzinie od ponad roku marzą o ciepłej wodzie. Muszą nawet przez kilkanaście minut wylewać ją do kanalizacji, by móc się wykąpać lub umyć naczynia. W ten sposób podgrzana woda staje się kosztownym rarytasem, a rachunki za nią rosną do niebotycznych rozmiarów. Niektórzy tę wodę podgrzewają na piecu kuchennym, ale w ten sposób rosną też rachunki za gaz. Błędne, kosztowne koło.

- U mnie nie ma ciepłej wody w łazience, u sąsiadów ani w łazience, ani w kuchni - skarży się Robert Chudzicki, lokator z ul. Basztowej 2. - Na początku 2010 roku, żeby się wykąpać, musiałem czekać na ciepłą wodę ok. 3-5 minut. Teraz muszę wylewać ją przez kilkanaście minut. W domu jest nas troje. Zanim się umyjemy, czekamy po kolei na podgrzaną wodę. Dlatego w samej łazience zużyliśmy 8 metrów sześciennych wody. A cena za nią jest coraz wyższa - złości się pan Robert.

Potwierdzają to Maria Chruściel i Irena Poskard. Według rozliczenia z końca 2010 r., lokatorzy płacą 10,98 zł za metr sześc. wody, a 18,23 zł kosztuje jej podgrzanie. Nic dziwnego, że ludzie ratują się przed wysokimi opłatami, kąpiąc się u krewnych i grzejąc wodę na gazie. - Jak inaczej umyłabym tłuste garnki? Jesteśmy zmęczeni tą sytuacją - mówi Irena Poskard.

Lokatorzy wielokrotnie - telefonicznie i pisemnie - zgłaszali sprawę w Spółdzielni Mieszkaniowej Wspólnota, która administruje budynkami. - Spółdzielnia tłumaczy się, że trwa płukanie sieci, które powinno skrócić czas oczekiwania. Ale poprawy żadnej nie ma. Mało tego, o której godzinie bym nie zadzwonił, zawsze słyszę tę samą śpiewkę o płukaniu sieci - dodaje Robert Chudzicki.

Zwracali się do Spółdzielni o bonifikaty z powodu utrudnionego dostępu do ciepłej wody. - Oczywiście, odmówiono nam, zasłaniając się tym, że spółdzielnia nie jest producentem ani dostawcą wody, tylko pośredniczy przy opłatach. Nie możemy ubiegać się indywidualnie o zniżki w PEC czy wodociągach, bo umowę z nimi zawarła spółdzielnia, która nas ignoruje - mówią mieszkańcy.

Spółdzielnia Mieszkaniowa Wspólnota przeprowadziła niedawno pomiary przepływu ciepłej wody do budynku - poinformował Jerzy Purzycki, specjalista ds. ciepła w SM Wspólnota. - Pierwszego lutego odbył się komisyjny odczyt przepływów cyrkulacji na granicy dostawy ciepłej wody użytkowej do budynku, po ostatnim chemicznym czyszczeniu i regulacji zewnętrznej sieci PEC. Według dokumentacji technicznej przepływ powinien wynosić 207 litrów na godzinę, a wynosił - przed płukaniem - od czterech do pięciu litrów na godzinę. PEC ma podjąć dalsze działania przywracające poprawność techniczną ich sieci - wyjaśnia.

Przyczyny kłopotów z dostawą wody:

Jerzy Purzycki, specjalista ds ciepła w SM Wspólnota: Główną przyczyną kłopotów z dostawami ciepłej wody jest przekroczenie normatywnych twardości węglanowych wody dostarczanej przez MPWiK w Będzinie. Skutkiem tego jest znacznie szybsze narastanie kamienia kotłowego i zmniejszenie prześwitu rur. Po przywróceniu sprawności pracy rurociągu wystąpimy do PEC z roszczeniami za niedotrzymanie parametrów hydraulicznych ciepłej wody dla części budynków na osiedlu zasilanych z ich węzła.

Marek Sztuka, rzecznik prasowy Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej w Dąbrowie Górniczej:
Powodem zaistniałej sytuacji w budynku przy Basztowej w Będzinie jest woda wodociągowa i wysokie stężenie związków chemicznych wpływających na jej twardość. Podczas podgrzewania ciepłej wody użytkowej związki te tworzą osady na wewnętrznych ściankach instalacji. Przeprowadzamy okresowe chemiczne płukanie instalacji celem ich usunięcia. Ostatni raz powtórzyliśmy je w styczniu 2011 r. Mimo to odbieramy sygnały od naszych klientów o zakłóceniach. Dlatego przeprowadzimy kompleksowe płukanie chemiczne instalacji w omawianym rejonie.

Jakie normy muszą być zapewnione?

Przepisy nie regulują kwestii czyszczenia rurociągów z osadów powstałych wskutek podgrzewania wody wodociągowej. Czyszczenie chemiczne oraz jego częstotliwość wynika z potrzeb eksploatacyjnych i zależy głównie od jakości wody w danym rejonie. Jednakże Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z 12 marca 2009 roku (DZ.U. nr 56 , pkt. 16) zmieniające rozporządzenie w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie, mówi, że ciepła woda dostarczana do naszych mieszkań, którą uzyskuje się z punktów czerpalnych z instalacji wodociągowej, powinna mieć odpowiednią temperaturę - nie niższą niż 55 stopni Celsjusza i nie wyższą niż 60 stopni. Natomiast instalacja wodociągowa powinna umożliwiać przeprowadzenie ciągłej lub okresowej dezynfekcji metodą chemiczną lub fizyczną (w tym dezynfekcji cieplnej) w taki sposób, aby nie została obniżona trwałość instalacji cieplnej. Aby przeprowadzić dezynfekcję cieplną, trzeba zapewnić uzyskanie w punktach czerpalnych temperaturę wody nie niższą niż 70 stopni C i nie wyższą niż 80 stopni C.

Reasumując - sieć może być czyszczona tyle razy, ile potrzeba, a lokatorzy muszą mieć ciepłą wodę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera