W czasie pandemii także czytają babciom i dziadkom w Zabrzańskim Centrum Opieki Długoterminowej

Zespół Szkół Ogólnokształcących nr 14 w Zabrzu to placówka zaprzyjaźniona z Zabrzańskim Centrum Opieki Długoterminowej. Uczniowie tej szkoły regularnie odwiedzają pensjonariuszy ZCOD, choćby przy okazji koncertów jasełkowych. Tradycją jest wspólne świętowanie Dnia Babci i Dnia Dziadka, podczas którego młodzież na głos czyta seniorom przygotowane wcześniej wiersze czy bajki. To również okazja do rozmów i skosztowania świątecznego tortu.

Również w tym roku czytanie seniorom w Zabrzu odbędzie się. I to pomimo koronawirusa, który tak mocno ograniczył wiele tradycyjnych aktywności i wydarzeń.

- Razem z uczniami nie wyobrażamy sobie, żeby akcja się nie odbyła. Oczywiście z powodu pandemii będzie wyglądała nieco inaczej. Ale zaangażowanie uczniów i chęć niesienie dobra pozostają te same - mówi Katarzyna Gołuzd z ZSO nr 14, jedna z organizatorek akcji.

„Czytajmy babciom i dziadkom” w tym roku będzie więc miało formę online. Uczniowie przygotowali już filmy z piosenkami i bajkami dla seniorów. Pełne ciepła i emocji nagrania seniorzy zobaczą 21 stycznia, w bezpiecznych warunkach.

Nauczycielka dodaje, że dla jej uczniów udział w akcji w tym roku jest wyjątkowo ważny. - Z powodu pandemii uczymy się online. Dzieci się prawie nie widzą, tęsknią za sobą. Nagranie filmików dla babć i dziadków łamie tę monotonię. To odrobina normalności w tych dziwnych czasach.

- Żałujemy, że w tym roku dzieci nie odwiedzą nas osobiście. Liczy się jednak pomysł, pamięć i to, że poświęcają swój wolny czas. Dla naszych pacjentów taki gesty są bardzo ważne, zwłaszcza teraz, gdy tak mocno doskwiera im samotność - podkreśla Elżbieta Mazuś, kierownik Zabrzańskiego Centrum Opieki Długoterminowej.

To już 9. edycja akcji "Czytajmy babciom i dziadkom". W poprzednich uczniowie czytali seniorom m.in. wiersze Aleksandra Fredry, bajki dla dzieci Waldemara Cichonia i śląskie legendy.

- To wartościowa, autentyczna, pełna empatii inicjatywa. Wspaniale, że pomimo koronawirusa udało się w tym roku znaleźć jej bezpieczną formułę - mówi dr Mariusz Wójtowicz, prezes Szpitala Miejskiego w Zabrzu.

Zabrzańskie Centrum Opieki Długoterminowej jest zakładem opiekuńczo-leczniczym, należącym do Szpitala Miejskiego w Zabrzu. Pacjentami Centrum są osoby, które ze względu na wiek lub stan zdrowia nie są w stanie egzystować w domu i powinny być pod stałą, profesjonalną opieką pielęgniarską. To osoby po udarach, złamaniach, z cukrzycą, w większości nie poruszające się o własnych siłach.

Do Centrum trafiają też osoby po przebytych zabiegach operacyjnych, np. po wszczepieniu endoprotezy, nad którymi właściwa opieka w domu nie byłaby możliwa. ZCOD oferuje możliwość pobytów długoterminowych, ale też krótszych, np. w przypadku urlopu osób opiekujących się swoimi rodzicami czy dziadkami. Bez względu na przyczynę i czas pobytu w ośrodku, pacjenci Centrum to osoby schorowane, z ograniczoną zdolnością poruszania się, wymagające stałej opieki osób trzecich.

W placówce jest 50 łóżek dla pacjentów. Połowa z nich to miejsca objęte umową z Narodowym Funduszem Zdrowia, reszta przeznaczona jest dla pacjentów komercyjnych, którzy płacą za pobyt w ZCOD.