W rundzie jesiennej w derbach Mysłowic na boisku w Kosztowach padł remis 0:0. 1 maja drużyny Unii i Górnika 09 spotkały się na boisku przy ul. Gwarków w spotkaniu rewanżowym.
W poprzedniej, weekendowej kolejce Unia na własnym boisku wygrała 2:0 z przewodzącą w tabeli Podlesianką Katowice, dla której była to pierwsza porażka w tym sezonie.Bramki dla drużyny trenera Stanisława Gawendy zdobywali w tym meczu Daniel Kowalski i Krzysztof Maciaszek. Drużyna „Kocina” z kolei wróciła bez punktów z Mikołowa, gdzie przegrała z tamtejszym AKS-em 0:2.
Faworytem wtorkowego spotkania była więc drużyna z Kosztów, ale tylko pozornie. Słynne piłkarskie przysłowie mówiące o tym, że derby rządzą się swoimi prawami lubi się w takich przypadkach sprawdzać.
Jak się potem okazało, o zwycięzcy tego meczu zdecydowała jedna bramka. Po podaniu Daniela Kowalskiego w pole karne piłkę między nogami bramkarza Kociny Łukasza Bogackiego uderzył Łukasz Małkowski. Ta wpadła do siatki, co, jak się potem okazało, ustaliło wynik spotkania na 1:0 dla Unii. Przed szansą wyrównania dla Górnika 09 stanął m.in. Wojciech Kowalski, ale gola nie zdobył.
Trener Unii Kosztowy Stanisław Gawenda przyznaje, że spodziewał się, że mecz może rozstrzygnąć jedna bramka.
- Mówiłem w szatni, że trzeba się na coś takiego przygotować i konsekwentnie dążyć do tego, żeby strzelić bramkę. Myślę, że mecz otwarłby się bardziej, gdyby ta bramka - z jednej czy z drugiej strony - była zdobyta w pierwszej połowie. Ale wynik końcowy jednak cieszy - mówił po meczu szkoleniowiec kosztowian. - Dla mnie każdy mecz jest ważny i każde zwycięstwo cieszy. Po meczu, w którym straciliśmy bardzo dużo sił trzeba się było bardzo szybko pozbierać. To derby i trzeba się było spodziewać, że zespół Kociny nie będzie odpuszczał. To się potwierdziło na boisku - dodał trener Gawenda.
Opiekun zawodników Górnika 09 Hubert Wilk gratulował rywalom zwycięstwa, ale...
- Szkoda, bo chłopaki naprawdę dużo zdrowia oddali na boisko i gdyby to w każdym meczu tak wyglądało, to co mecz pięlibyśmy się w tabeli do góry. Gratulacje dla przeciwnika, ale myślę, że utarliśmy im trochę nosa na boisku. Uważam, że graliśmy jak równy z równym - mówił szkoleniowiec. - Gramy dalej. Po takim meczu nic tylko wyjść na następny i zagrać tak samo - dodał.
Składy:
Górnik 09: Bogacki - Ptaszek, Dylewski ŻK, Kowalski ŻK, Małolepszy, Bryk ŻK, Jaszczuk, Duda, Bogdański (70. Bacia), Walendowski, Augustyn.
Unia: P.Adamek - J.Adamek (43. Jikia), Iwan, Kocurek, Wadas, Małkowski, Jacenik, D.Kowalski, Fahrenholt, Maciaszek (75. Gadaj), A.Kowalski (60. Nowicki).
Sędziowie: Adrian Markiewicz, Kamil Ochojski, Andrzej Urbaniak (KS Katowice).
Po 23 kolejkach grupy I katowickiej okręgówki w tabeli prowadzi Podlesianka Katowice (56 pkt.) przed Pogonią Imielin (55 pkt.) i Unią Kosztowy (52 pkt.). Unia ma jednak do rozegrania zaległy mecz ze Spartą Katowice. W najbliższą sobotę o godz. 17 Unia podejmować będzie zespół Wawelu Wirek, z kolei Górnik 09 Mysłowice o tej samej porze zagra na wyjeździe z Iskrą Pszczyna.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Magazyn informacyjny Dziennika Zachodniego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?