Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W GKS trwa identyfikowanie kibiców walczących z Centrozapem

Rafał Musioł
Marzena Bugała
Chcemy ten konflikt wokół GKS wyciszyć - powtarzali w minionym tygodniu przedstawiciele miasta i wcielili zapowiedzi w życie. W sferze publicznej ustała wymiana ciosów pomiędzy współwłaścicielami klubu, a miejsce o świadczeń zastąpiły plotki. Jak ta, że prezydent Piotr Uszok spotkał się już z Ireneuszem Królem z Centrozapu i to poza Katowicami.

- Nic mi na temat takiego spotkania nie wiadomo - powtarzał raz po raz Maciej Biskupski, asystent prezydenta.

Sporo wskazuje jednak na to, że cisza - stosując wojenne porównania - służy przede wszystkim zgromadzeniu amunicji i przegrupowaniu wojsk. Polem bitwy ma być Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy, na którym, według Centrozapu, albo prezydent przejmie należący do tej firmy pakiet akcji, albo zostanie postawiony wniosek o zakończenie działalności spółki, co oznaczałoby wycofanie klubu z rozgrywek.

- Termin WZA nie został jeszcze wyznaczony - informuje Jerzy Łączkowski, członek Rady Nadzorczej z ramienia miasta. - Najpierw musimy dostać sprawozdanie zarządu klubu za 2011 rok, potem je przeanalizować i zwołać Walne. Kiedy to będzie? Nie wiem, ale pewnie nieprędko. Zarząd na przygotowanie sprawozdania ma czas do końca marca i pewnie z tego terminu skorzysta. Co będzie potem? Zobaczymy. W każdym razie umówiliśmy się, że w imieniu Rady może wypowiadać się tylko przewodniczący Król.

Ten swoje stanowisko sformułował kilka dni temu.

- Czy możliwe jest porozumienie z miastem? Prezes postawił jasne warunki: jeśli Katowice chcą mieć większość w RN muszą osiągnąć ją kapitałowo, czyli kupując nasze akcje - przypomina Jarosław Latacz, rzecznik Centrozapu. - A gdyby miasto wycofało się z żądania przejęcia większości miejsc w Radzie? Bez konkretnych rozmów nie ma co spekulować, co by było gdyby.

CZYTAJ WIĘCEJ:
Centrozap chce kar dla kibiców
Idy marcowy na Bukowej
Centrozap żegna się z GKS Katowice. Będzie oferta wykupu akcji
Kibice GieKSy w starciu z Centrozapem

W klubie trwają również prace związane z identyfikacją kibiców, którzy podczas sparingu GKS z Szombierkami, prezentacji zespołu w katowickim Punkcie 44 i meczu z Ruchem Radzionków prowadzili akcję wymierzoną w Centrozap.

Prezes Król chce, by ukarano ich zakazami klubowymi. To kolejny krok, po wypowiedzeniu umo-wy ze stowarzyszeniem kibiców, który ma zagwarantować, że podobne sytuacje nie będą już miały miejsca. Wygląda na to, że kibice, jako trzecia strona konfliktu, zostali zepchnięci do głębokiej defensywy.

- Po pierwsze jednostronnie złamali porozumienie wywieszając transparenty przeciwko szefom klubu i Centrozapowi jako takiemu. Po drugie oświadczyli, że też finansują klub, ale nie przedstawili na to żadnych dokumentów, czyli postąpili dokładnie tak, jak Centrozap, a o co mają do tej firmy pretensje. Po trzecie już w tym klubie rządzili i też doprowadzili go do bankructwa. Po czwarte sami się wy-autowali nie przychodząc na rozmowy z prezesami pod pretekstem walki o rozprowadzanie gazetki "Bukowa" - wylicza osoba znająca kulisy sprawy.

- Cierpliwość Króla się wyczerpała, a to twardy zawodnik. Krysiak też jest jego człowiekiem, więc będzie działał w tym samym kierunku, bo w przeciwnym przypadku nie dostanie kasy i sam utopi klub.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!