W Jastrzębiu pod remontowanym wiaduktem odkryto zwłoki. Natknęli się na nie pracownicy firmy budowlanej. Należały do 69-letniej kobiety

Dramat w Jastrzębiu. Przy ul. Pszczyńskiej w rejonie znajdującego się tam wiaduktu, odnaleziono zwłoki. Przerażającego odkrycia dokonali pracujący przy jego budowie robotnicy. Jak informuje jastrzębska policja, zwłoki, na które natknęli się pracownicy firmy budowlanej, należały do kobiety.

Dokładne okoliczności jej śmierci nie są znane. Na ten moment wszystko wskazuje jednak na to, że choć kobieta zmarła w miejscu publicznym, to jej zgon nastąpił z przyczyn naturalnych.

- Dokonano oględzin ciała kobiety. Nie było na nim widocznych obrażeń - mówi st. asp. Halina Semik, oficer prasowa policji w Jastrzębiu-Zdroju, dodając, że na tej podstawie wstępnie orzeczono, iż do śmierci nie przyczyniły się osoby trzecie.

W miejscu, gdzie odkryto zwłoki kobiety, oprócz policji pracowali też koroner oraz prokurator. Ten pierwszy wstępnie stwierdził, że zgon nastąpił z przyczyn naturalnych. Drugi natomiast zlecił zabezpieczyć ciało kobiety do sekcji zwłok, która ostatecznie odpowiedzieć na pytanie, co było przyczyną jej śmierci.

Nie wiadomo, jak to się stało, że kobieta zmarła akurat tam. Policjantom udało się natomiast ustalić tożsamość kobiety. Była nią 69-latka.