W Jastrzębiu poniesiono biało-czerwoną flagę ulicami miasta. To miejska tradycja z okazji Dnia Flagi. Kultywowało ją kilkuset mieszkańców

Prawdziwy dowód patriotyzmu, przywiązania do narodowych symboli barw, w szczególności flagi, dali mieszkańcy Jastrzębia-Zdroju, którzy wzięli udział w patriotycznym pochodzie. Odbył się on z okazji obchodzonego 2 maja Dnia Flagi.

Ulicami miasta przeszło kilkuset jastrzębian. Wśród nich byli przedstawiciele różnego rodzaju organizacji działających w mieście - jak chociażby kluby sportowe, zastępy harcerskie, czy młodzieżowe jednostki straży pożarnej - które do uczestnictwa w marszu zaprosił organizujący go Instytut Dziedzictwa i Dialogu Łaźnia Moszczenica.

Po raz pierwszy 2 maja na ulicach miasta świętowała pani Aleksandra. Wcześniej nigdy tego nie robiła, gdyż na przeszkodzie zawsze stawała praca. W tym roku w końcu się udało, z czego jastrzębianka bardzo się cieszyła.

- Przyszłam, żeby uczcić to święto, bo jest ono dla mnie ważne - mówi nam jastrzębianka która na marsz zabrała dwie kilkuletnie córki: Asię i Antosię. - Chcę, żeby dzieci nabierały patriotycznych wartości - dodaje.

Ulicami miasta maszerowały też władze Jastrzębia z prezydent Anna Hetman i jej zastępcami: Romanem Foksowiczem i Robertem Cichowiczem, które jako pierwsze niosły flagę.

- To święto, to dla nas okazja do wspólnego celebrowania wolności pod najpiękniejszymi barwami. Te barwy są symbolem wolności i solidarności nas wszystkich. Wspólnym znakiem, z którym utożsamiamy się bez względu na nasze sympatie polityczne i światopogląd - mówi Anna Hetman, prezydent Jastrzębia-Zdroju.

Na czele marszu szła z kolei górnicza orkiestra kopalni KWK Jas-Mos, która przygrywała maszerującym. A ci mieli do pokonania nieco ponad dwa kilometry, sprzed ronda Porozumienia Jastrzębskiego aż pod jastrzębską halę widowiskowo-sportową.

Tam zakończył się marsz, ale nie zakończyło się świętowanie Dnia Flagi. W obchody przypadającego na 2 maja święta wpisał się też bowiem koncert Stanisława Soyki z zespołem Soyka Kwartet, który tam zaplanowano.

- Twórczość Stanisława Soyki może nie jest twórczością stricte patriotyczną, ale na pewno przy części utworów takie uczucia patriotyzmu, czy więzi będą obecne - zapewnia Rafał Jabłoński, dyrektor Łaźni Moszczenica.

Marsz ulicami Jastrzębia w Dniu Flagi to już w mieście niepisana tradycja, kultywowana - z małym wyjątkiem na dwa lata pandemii COVID-19 - od dobrych kilku lat. W tym roku święto było jednak wyjątkowe. Wpisało się też bowiem w przypadającą na 2023 rok, 60. rocznicę uzyskania przez Jastrzębia praw miejskich.

- To wieloletnia tradycja, a jednocześnie święto wpisujące się w jubileusz naszego miasta. Na 60-lecie miasta Jastrzębie-Zdrój poniesiemy 600 metrów flagi - zaznaczała jeszcze przed rozpoczęciem marszu prezydent Anna Hetman.

Ostatecznie mieszkańcy Jastrzębia nie ponieśli jednak długiej biało-czerwonej w całości. Flagę udało się rozwinąć na 300 metrów. Poniesienie kolejnych części okazało się niemożliwe. Dlaczego?

Uczestników marszu było zbyt mało. Najprawdopodobniej odstraszyła ich pogoda, przez którą wydarzenie na moment stanęło nawet pod znakiem zapytania. Jeszcze na nieco ponad pół godziny przed rozpoczęciem marszu padał bowiem rzęsisty deszcz, przez co część jastrzębian została w domach i z wysokości balkonów w blokach obserwowała przemarsz.