- Po katowickim turnieju poznamy odpowiedź na pytanie, w jakim miejscu jest obecnie polska reprezentacja - powiedział wczoraj podczas konferencji prasowej selekcjoner naszej kadry Andrea Anastasi.
Włoski szkoleniowiec polskiej reprezentacji dodał także, że jest to turniej niezwykły. - Jest hołdem dla najwybitniejszego w historii polskiego trenera siatkarskiego - dodał Anastasi.
Na pewno w Katowicach nie zagra Zbigniew Bartman. Zawodnik Jastrzębskiego Węgla nadal trenuje indywidualnie. Przed kontuzją był pewniakiem do gry w podstawowym składzie.
Pierwszy turniej memoriałowy odbył się w roku 2003 i zakończył się zwycięstwem drużyny Holandii. Przed rokiem w Bydgoszczy triumfowała Brazylia, która wygrała wszystkie mecze. Memoriał organizuje "Fundacja Huberta Jerzego Wagnera", a ideą jest rozgrywanie go w różnych miastach naszego kraju. W tym roku turniej zawitał do Katowic. - Moim marzeniem było zorganizowanie memoriału w Spodku - przyznał Jerzy Mróz, prezes fundacji. - Marzeniem moim jest także sukcesu reprezentacji Polski, tak jak to było za czasów Wagnera.
Faworytem memoriału jest drużyna Rosji, która wygrała tegoroczną edycję Ligi Światowej. Trener Władimir Alekno zapowiada, że zespół jest dobrze przygotowany i zagra w najsilniejszym składzie.
Kłopoty ze składem ma włoski szkoleniowiec Mauro Berutto. - Mamy mały problem z atakującymi. Trzech zawodników na tej pozycji ma drobne urazy - martwi się trener Włochów. - Postaramy się jednak doprowadzić ich do pełnej sprawności.
*Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?