Nagle, z nieznanych dotąd oficjalnie przyczyn, zapaliła się szopka bożonarodzeniowa wraz z dekoracjami. Potem ogień zajął podłogę sali. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że pożar mógł wybuchnąć wskutek petardy, która wpadła przez okno do sali. Dym na korytarzach poczuła i spostrzegła woźna, która wezwała straż pożarną.
- Powierzchnia, która się spaliła, nie była duża, jednak pożarowi towarzyszyło silne zadymienie. Ogień gasiły dwa zastępy strażaków - mówi Dariusz Mrówka, rzecznik gliwickiej straży pożarnej.
Właśnie z powodu ogromnego zadymienia, dyrektorka szkoły, Anna Zwiorek-Rotkegel, odwołała zajęcia do końca tygodnia. Szkołę trzeba bardzo dobrze przewietrzyć. Radość uczniów trwała jednak krótko, ponieważ kuratorium nie zgodziło się na całkowite odwołanie lekcji i uczniowie będą chodzić do SP nr 4.
* CZYTAJ KONIECZNIE:
*ŚLĄSKIM PIERDOŁĄ ROKU 2011 ZOSTAJE...
*ZAPLANUJ DŁUGIE WEEKENDY 2012 ROKU
WIELKI KONKURS. Pokaż zimę na Śląsku i wygraj narciarski WEEKEND!Wybieramy NAJFAJNIEJSZĄ CHOINKĘ w woj. śląskim. ZAGŁOSUJ na swoją!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?