W sieci roi się od błędów. Oto najczęstsze błędy językowe w Internecie w 2019 roku. Sprawdź, czy poprawnie piszesz te wyrazy

Raport powstał z okazji Międzynarodowego Dnia Języka Ojczystego, który przypada 21 lutego. Analizujący wzięli w tym roku na warsztat 158 błędów językowych. Łączna liczba otrzymanych i przeanalizowanych błędów wyniosła aż 4 404 887, a więc wzrosła o 10 proc. w porównaniu do 2018 roku. Internauci dziennie publikowali 12 068 błędów, co oznacza błąd co 7 sekund.

Okazuje się, że najczęściej błędnie zapisujemy w Internecie słowo „na pewno” - piszemy razem zamiast osobno. Błędne „napewno” stanowiło ponad 17 proc. wszystkich popełnionych rok temu błędów w sieci.

Pierwszą trójkę zamykają słowa „w ogóle” (pisane błędnie jako „wogóle” albo „wogule”, 9 proc. najczęściej popełnianych błędów) i „naprawdę” (pisane jako „na prawdę” – 8,9 proc.).

Niewiele mniej trudności Internautom sprawiają zwroty: „na razie” (błędnie jako „narazie”), „poza tym” (błędnie jako „pozatym”, „po za tym”), „na co dzień” (błędnie jako „na codzień” czy „nacodzień”), „w ogóle” (błędnie jako „wogóle” lub „wogule”), a także nieśmiertelne już „wziąść" zamiast „wziąć”.

Mało tego, okazuje się, że problem sprawia nam nawet napisanie bezbłędnie „nie wiem”, „co najmniej” (piszemy błędnie jako „conajmniej”), „mój” (jako „muj”), „sprzed” (jako „z przed” albo „zprzed”), „a propos” (błędnie: „apropo”, „a propo”), „z rzędu” (błędnie: „pod rząd”) czy „naprzeciwko” (błędnie jako „na przeciwko”).

Z błędami fleksyjnymi przechodzimy już samych siebie. Oto Top 10 błędów fleksyjnych w sieci:
Polscy internauci najczęściej nie potrafią w poprawny sposób odmienić i zapisać następujących wyrazów:

• wziąć,
• ludziom,
• rozumiem,
• dzieciom,
• kupować,
• pierwszy/pierwsza,
• lubiłem/lubiłam,
• doktor,
• poszedłem,
• przekonujący.

Internauci namiętnie też używają wyrazów w niewłaściwym znaczeniu, mylą słowa podobnie brzmiące, posługują się pleonazmami (tzw. masłem maślanym) czy naruszają łączliwość wyrazów. Chyba najlepiej oddaje to nadwyraz często używany zwrot „dzień dzisiejszy”.

Badania wykazały, że kopalnią błędów jest Facebook. Uplasował się na niechlubnym pierwszym miejscu rankingu, bowiem pochodzi z niego 27,2 proc. analizowanych błędów. Trochę lepiej wypadł serwis YouTube – odnotowano tam 20,5 proc. naruszeń norm językowych.

Na trzecim miejscu znalazł się Twitter (16,9 proc.). Fora dyskusyjne generują zaledwie 11,1 proc. błędów. I to jest budujące, że ich autorzy dbają także o poprawną polszczyznę.

Najmniej naruszeń norm językowych badania odnotowały blogi (0,7 proc.) i... Instagram (2,5 proc.).

Oprócz tradycyjnych błędów językowych, eksperci po raz pierwszy przeanalizowali także najpopularniejsze słowa młodzieżowe. Zainspirowani konkursem na Młodzieżowe Słowo Roku, organizowanym przez PWN, sprawdzili, które słowa z rankingu są najpopularniejsze. Co z tego wyszło, sprawdźcie klikając w naszą galerię.