Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W sprawie Katarzyny W. ma zeznawać ponad 40 świadków

Aldona Minorczyk-Cichy
Arkadiusz Ławrywianiec
W sprawie śmierci półrocznej Magdy, jej rzekomego jej porwania, zawiadomienia przez matkę o przestępstwie, którego nie było, utrudnianiu śledztwa - zeznawało 126 świadków. Nieoficjalnie wiadomo, że prokurator Zbigniew Grześkowiak, który oskarża Katarzynę W. o zabójstwo, chce powołać przed sąd około 40 z nich.

Na tej długiej liście są między innymi mąż oskarżonej, Bar-tłomiej - przebywający obecnie w Wielkiej Brytanii, rodzice i teściowie kobiety, jej brat i znajomi.

Powołanie nowych świadków spoza listy 126 przesłuchanych podczas dochodzenia - zapowiedział podczas poniedziałkowej rozprawy także obrońca Katarzyny W., mec. Arkadiusz Ludwiczek. Zwykle w procesach karnych po zakończeniu przesłuchań świadków wzywani są biegli. Taka kolejność będzie zachowana i tym razem. Można się spodziewać, że będą to psychiatrzy i psychologowie, na których opinię powoływano się w akcie oskarżenia, specjaliści z zakresu informatyki, którzy badali komputer małżeństwa W. oraz sprawdzali odwiedzane przez Katarzynę strony w internecie, czy wpisywane frazy do wyszukiwarek. Prawdopodobnie przed oblicze sądu wezwani zostaną także biegli lekarze, którzy przeprowadzali sekcję zwłok małej Magdy.

Akt oskarżenia sosnowi-czanki Katarzyny W. liczy ponad 180 stron. Z tego sto stron to m.in. lista dowodów, świadków, postanowienia sądowe o areszcie i jego uchyleniu. Zgromadzone w sprawie akta zajmują 19 tomów (każdy ma po około 200 stron), a dodatkowo śledczy przygotowali jeszcze 5 tomów załączników.

CZYTAJ TAKŻE:
Rusza proces Katarzyny W. Śledzą go dziennikarze z 70 mediów

Jak długo potrwa proces? Jeśli spojrzeć na inne takie sprawy - zapewne ponad rok. Sąd wyznacza dwa terminy miesięcznie. Pierwsze już znamy: 4 i 18 marca oraz 2 i 15 kwietnia. Kolejne mają być ogłaszane na następnych rozprawach. Latem będzie zapewne co najmniej miesięczna przerwa wakacyjna. Na urlopy wyjadą tak sędziowie, jak ławnicy, prokuratorzy i obrońca Katarzyny W. Tylko ona ten czas spędzi za kratkami katowickiego aresztu śledczego.

Kiedy zapadnie już wyrok, strony będą miały prawo się od niego odwołać do Sądu Apelacyjnego. Ten może wyrok utrzymać lub zmienić, a także skierować sprawę do ponownego rozpatrzenia. Następnie skazana będzie mogła starać się o kasację. W sumie to może trwać nawet kilka lat.

Katarzyna W. nie przyznaje się do zabicia córki. Jeśli jednak oskarżeniu uda się przekonać sąd do swoich argumentów, to kobiecie grozi nawet dożywocie. Jeśli sąd uzna, że doszło do nieszczęśliwego wypadu, kara pozbawienia wolności sięgnie do 5 lat.

Proces będzie trudny, bo poszlakowy. To oznacza, że nie ma bezpośredniego dowodu winy Katarzyny W. Oskarżeniu udało się jednak zgromadzić układające się w całość dowody, które winę uprawdopodobniają. Są to choćby wyniki sekcji zwłok, które wskazują, że dziewczynka w wyniku upadku doznała obrażeń, ale to nie on spowodował zgon. Dziecko zmarło od uduszenia, zatkania nosa i ust czymś miękkim (szmatką, woreczkiem) na 4-5 minut.



*Slash w Katowicach! Spodek oszalał [SENSACYJNE ZDJĘCIA i WIDEO]
*Hajmat, hanysy, gorole, powstania śląskie, godka! [Śląski Słownik Pojęć Kontrowersyjnych]
*Ranking szkół nauki jazdy 2013
*Poznaj tajemnicę abdykacji papieża Benedykta XVI

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!