Tylko w piątek służby kolejowe odnotowały kilka takich przypadków. W Siemianowicach Śląskich nieznani sprawcy ok. godz. 2.20 wysypali na tory 80 ton miału węglowego z wagonów pociągu towarowego relacji kopalnia Ziemowit-Chorzów Stary. Na torach w Nakle Śląskim doszło "tylko" do próby usypu miału węglowego. Ktoś zwyczajnie otworzył drzwi w wagonach. Prawdopodobnie zniknęło pięć ton węgla, ale dokładnie oszacuje to firma, która zleciła przewóz towaru.
Jednak już teoretycznie tak małe straty spowodowały, że pociąg w Nakle miał ponadtrzygodzinny przymusowy postój. Zbigniew Czyż z dyrekcji tarnogórskiego Zakładu Linii Kolejowych PKP PLK mówi, że w ostatnim czasie na szlakach kolejowych bardzo często dochodzi do usypów węgla. - Mamy już nawet wytypowane najbardziej newralgiczne miejsca. To Siemianowice Śląskie, bytomski Karb czy Zabrze-Biskupice - wymienia Czyż. Dodaje, że jego zakład zgłasza przejazd składów z węglem policji i Służbie Ochrony Kolei, które często ochraniają newralgiczne miejsca. - Jednak kradzieżą węgla parają się nawet kilkunastoosobowe grupy - mówi Czyż.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?