W Żorach odbędzie się Festiwal Kultury Egipskiej. To nie żart!

Festiwal Kultury Egipskiej w Żorach

Wszyscy miłośnicy kraju faraonów spotkają się w Żorach od 10 do 13 czerwca. Nie zabraknie spotkań z filmem, tańcem, muzyką, teatrem i kuchnią egipską, a nawet kącika z shishą, czyli fajką wodną. Z budżetu miejskiego na imprezę zostanie przeznaczona kwota 10 tys. zł. Organizacją Festiwalu Kultury Egipskiej zajmuje się Miejski Ośrodek Kultury w Żorach, a pomysłodawcą przedsięwzięcia jest Polsko-Egipskie Stowarzyszenie Wymiany Międzykulturowej "El-Lotus", działające w Żorach, do którego przynależy Eslam Mahmoud Mohammed Mahmoud Rezk, Egipcjanin mieszkający w Żorach, aktor, reżyser teatralny. Miejscami imprez egipskich będą: Scena na Starówce i Dom Kultury w Żorach, które na cztery dni będą choć w części przypominać nam Egipt – pojawi się stosowny wystrój, a nawet w kąciku będzie można przysiąść i zapalić z przyjaciółmi shishę, czyli fajkę wodną.

- Pomysł na Festiwal Kultury Egipskiej zrodził się pod wpływem sukcesów trzech spektakli, które wyreżyserował Eslam. Ma on spore doświadczenie aktorskie, teatralne, współpracuje z nami od roku. To właśnie Eslam razem z żorskimi aktorami przygotowuje już kolejną etiudę teatralną, która będzie miała swoją premierę podczas Festiwalu Kultury Egipskiej w Żorach. Chcemy w niej przybliżyć mieszkańcom Żor tamtejszą kulturę i obrzędy egipskie, przełamać lęk przed odmienną kulturą. Dzisiaj przecież różnie postrzegamy tamten świat, nawet jako zagrożenie, ale mimo to jeździmy do Egiptu – mówi nam Stanisław Ratajczyk, dyrektor Miejskiego Ośrodka Kultury w Żorach.

Festiwal Kultury Egipskiej w Żorach potrwa cztery dni, od 10 do 13 czerwca.

- W pierwsze dwa dni festiwalu: 10 i 11 czerwca planujemy seanse filmu egipskiego z udziałem aktora Omara Sharifa, egipskiego aktor nominowanego do Oscara, grywającego w wielu filmach w Hollywood. Pokazy filmów będą połączone z prelekcjami dla żorskich szkół, które będą wprowadzać w klimat filmu egipskiego, obyczajów tego kraju. Z kolei 12 czerwiec to będą także seanse filmu egipskiego, ale dla osób dorosłych także w Scenie na Starówce. Po seansie wieczornym rozpocznie się tzw. „Egyptian party”, połączony z prezentacją kuchni egipskiej, specjałów kuchni arabskiej – dodaje Stanisław Ratajczyk.
Potrawy z kraju faraonów będą przygotowywać lokalni kucharze, pod kierunkiem Egipcjan mieszkających w naszym regionie lub osób, doskonale orientujących się w smakach kuchni Egiptu.

Z kolei 13 czerwca festiwal przeniesie się do Domu Kultury w Żorach, a mianowicie do Sceny Plenerowej i na dziedziniec. - Mamy nadzieję, że tego dnia pogoda dopisze i uda nam się zorganizować fantastyczny wieczór egipski z elementami teatru. Pojawią się też goście, którzy pokażą muzykę i taniec egipski – mówi dyrektor żorskiego MOK-u.
Niewykluczone, że na czas Festiwalu Kultury Egipskiej do Żor zjadą nawet inwestorzy z dalekich krajów arabskich, w tym z Egiptu, którzy zechcą poznać ofertę inwestycyjną Żor.

Dlaczego festiwal w klimacie egipskiej organizują w Żorach? Wielu mieszkańców Żor bardzo krytykuje ten pomysł. - Przyjdą jeszcze takie czasy, że w Żorach postawimy na organizację festiwalu kultury meksykańskiej, czy pakistańskiej. Daleko nam przecież do Egiptu – mówi pani Mariola, mieszkanka osiedla 700-lecia w Żorach.

Z tym nie zgadzają się jednak organizatorzy festiwalu. - Wszystko można skrytykować, nawet nasz festiwal. Chcemy łączyć kulturę polską z egipską, tworzyć mosty porozumień, łamać bariery międzykulturowe, a nie tworzyć kolejne przepaści – mówią nam w stowarzyszeniu „El-Lotus” w Żorach.

Co na to w żorskim MOK-u? - Od kilku lat wielką popularnością cieszy się organizowany u nas co roku przez Stowarzyszenie Międzykulturowe Maloka - Żorski Festiwal Podróży i Nauki OPINIE, który również jest dofinansowany przez Urząd Miasta Żory. W jego ramach każdego roku jego uczestnicy poznają inny kraj i jego kulturę. Na „tapecie” były już m.in.: Indonezja, Australia, a w tym roku będzie... Kuba. Cieszę się, że w Żorach możemy organizować tak różnorodne imprezy kulturalne, odmienne festyny i jarmarki, każda dzielnica Żor ma swój coroczny festyn. Na te wszystkie imprezy są przeznaczane środki, i to często podobne. Zawsze znajdują się odbiorcy, często pojawiają się tłumy zainteresowanych. Duża frekwencja powoduje, że impreza jest organizowana w kolejnym roku. Jeśli tak samo będzie z Festiwalem Kultury Egipskiej w Żorach, to go powtórzymy za rok. Frekwencja mieszkańców na konkretnej imprezie wyznacza kierunek naszych następnym działań – dodaje Stanisław Ratajczyk, dyrektor żorskiego MOK-u.

Jak udało nam się dowiedzieć, wstęp na dni festiwalu w Żorach ma być za symboliczną opłatą.