Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Żorach przy Wodzisławskiej Św. Barbara ze śniegu pozdrawiała kierowców - ZDJĘCIA

Szymon Kamczyk
Szymon Kamczyk
Szymon Kamczyk / Dziennik Zachodni
Przy ul. Wodzisławskiej w Żorach stanęła śniegowa rzeźba. Postać bardzo łatwo można było rozpoznać - to Św. Barbara. Rzeźbie przyglądali się kierowcy, jeżdżący ul. Wodzisławską. Kto stoi za tym niecodziennym dziełem?

Śniegowa rzeźba Św. Barbary stanęła przy ul. Wodzisławskiej w Roju. Podziwiać ją mogli przejeżdżający w stronę pobliskich kopalni górnicy. W tym miejscu od lat pojawiają się rzeźby ze śniegu. Ich autorem jest Henryk Foks, rzeźbiarz, którego droga artystyczna rozpoczęła się właśnie od... Świętej Barbary.

Pan Henryk w młodości pracował w KWK Jastrzębie. Wtedy rozpoczął swoją przygodę z rzeźbieniem w węglu. Kolega poprosił go o zrobienie figurki Św. Barbary w graficie. Oczywiście zamówienie wykonał i chciał dać figurkę koledze podczas dniówki. Na bramie jednak został zatrzymany przez stróża, który znalazł figurkę u pana Henryka pod kurtką. Poinformował go, że nie można wnosić takich rzeczy na teren kopalni. Sprawa trafiła do dyrektora zakładu.

- Pamiętam, jak następnego dnia chciałem wejść i nie dostałem karty. W zamian skierowano mnie do dyrektora. Poszedłem tam przekonany, że chce mnie wywalić z roboty. Zobaczyłem, że na jego biurku stoi moja figurka. Zapytał, czy to poznaję. Odparłem, że tak i zacząłem go błagać, aby mnie nie wyrzucał, bo mam rodzinę na utrzymaniu. Dyrektor groźnym wzrokiem na mnie spojrzał i powiedział, że za karę... nie będę już pracować na dole! Powiedział "teraz będziesz robić takie rzeczy dla nas" i wskazał na moją Św. Barbarę. Tak właśnie ta patronka górników przyczyniła się do rozwoju mojej drogi twórczej - wspomina Henryk Foks, którego rzeźby dzisiaj znajdują się w polskich muzeach, kościołach, a także na zachodzie Europy. Wielu górników właśnie jego figurki posiada w domach.

Rzeźbienie w śniegu rozpoczął natomiast w 2005 roku i od tego czasu co sezon pojawia się nowe dzieło. Św. Barbara była już obiektem pracy w śniegu pana Henryka w 2010 roku. Była także szopka, wizerunki zwierząt, a w styczniu tego roku również trzech króli. - Teraz do wyrzeźbienia Św. Barbary namówił mnie wnuczek Sebastian, który pomaga mi przy pracy i zainteresował się rzeźbieniem. Mam nadzieję, że połknie tego bakcyla - śmieje się pan Henryk, który swoją rzeźbą chciał pozdrowić wszystkich górników.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty