Wakacje dzieciństwa. Dzisiaj aktor Krzysztof Respondek [ZDJĘCIA]

Jego ojciec, jak wielu mieszkańców Śląskiego, jest miłośnikiem i hodowcą gołębi. Więc każdego lata, zamiast jechać nad morze czy w góry, jego gołębie brały udział w lotach konkursowych.
Pierwszy wakacyjny wyjazd, który wspomina dziś z uśmiechem, zorganizował ksiądz z parafii.
CZYTAJ O POMYSŁACH NA WAKACJE W SPECJALNYM SERWISIE SŁONECZNE STRONY
Wraz z grupą ministrantów na czternaście dni pojechali do Zachodnich Niemiec. Dokładniej na wyspę Norderney nad Morzem Północnym. - Będąc dzieckiem ze Wschodu, wraz z przekroczeniem granicy, przeniosłem się na dwa tygodnie do raju - opowiada aktor rodem z Tarnowskich Gór. - U zachodnich sąsiadów na własne oczy zobaczyłem auta znane tylko z plakatów, poczułem smak prawdziwej czekolady i otworzyłem pierwszą w życiu puszkę oryginalnej coca coli.

Jak dodaje, jako fan Czterech Pancernych nie mógł zrozumieć, że to oni, za zachodnią granicą, przegrali wojnę a mają wszystko. - W nocy myślałem co zrobić, żeby ściągnąć tu rodzinę a nie wracać do Polski - opowiada po latach. Jak mówi, dziś puszka coca coli i czekolada nikogo już nie uszczęśliwi, to jednak tamte wakacje zapamięta do końca życia.

Po latach Krzysztof Respondek ma podobną pasję jak kiedyś jego tata. Jest zapalonym miłośnikiem i hodowcą ... kanarków. Te kolorowe, śpiewające ptaki w jego domu doczekały się nawet własnego pokoju.
*Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera