Wandal z Częstochowy. 29-latek z powodu zawodu miłosnego zniszczył lusterka w czterech samochodach

Do zdarzenia doszło w sobotę rano, 29 lipca, w Częstochowie. Jeden z mieszkańców dzielnicy Północ zauważył młodego mężczyznę, który niszczy lusterka samochodowe w pojazdach zaparkowanych przy ulicy Kukuczki. Na miejsce natychmiast wysłano policjantów z ogniwa patrolowo-interwencyjnego i dzielnicowego.

Zanim jednak funkcjonariusze dojechali, młody mężczyzna zniszczył cztery lusterka i uciekł. Przekazany przez świadków dokładny rysopis pozwoli jednak na szybkie namierzenie wandala.

- Jeden z przechodniów przekazał im cenną informację. Opisany sprawca miał wsiąść do autobusu miejskiego i odjechał w nieznanym kierunku - mówi aspirant sztabowy Barbara Poznańska, oficer prasowy częstochowskich policjantów.

Stróże prawa namierzyli numer tego pojazdu, skontaktowali się z kierowcą i czekali na wandala w umówionym miejscu. Młody mężczyzna został obezwładniony i zatrzymany.

Jak się okazało, był kompletnie pijany. Badanie trzeźwości 29-letniego mieszkańca Częstochowy dało wynik 1.5 promila alkoholu w organizmie.

- Chuligan trafił do policyjnego aresztu. Gdy wytrzeźwiał, usłyszy zarzut zniszczenia mienia - dodaje aspirant sztabowy Barbara Poznańska.

29-latek tłumaczył funkcjonariuszom, że zniszczył lusterka, bo w ten sposób chciał wyładować swoją frustrację z powodu zawodu miłosnego. Podejrzanemu grozi do pięciu lat pozbawienia wolności.