Węgiel koksowy, wydobywany w kopalniach JSW ma pozostać surowcem krytycznym w UE. "To potwierdza jego znaczenie dla europejskiego przemysłu"

Wszystko wskazuje na to, że uznawany od niespełna dziesięciu lat - od 2014 roku - za surowiec strategiczny w Unii Europejskiej, węgiel koksowy pozostanie nim na dłużej. Po raz kolejny znalazł się on na liście tzw. surowców krytycznych. Projekt stosownego rozporządzenia w tym zakresie opublikowała Komisja Europejska.

O ponownym zakwalifikowaniu węgla koksowego do grona surowców krytycznych, wśród których znalazły się oprócz niego także lit, czy metale ziem rzadkich, poinformowała Jastrzębska Spółka Węglowa.

- Na Liście Surowców Krytycznych po raz czwarty znalazł się węgiel koksowy utrzymując status surowca krytycznego dla europejskiej gospodarki - podała w oficjalnym komunikacie JSW, będąca największym producentem tego rodzaju węgla w Unii Europejskiej.

Jak przekazują w górniczym przedsiębiorstwie, ponowne zakwalifikowanie węgla koksowego pokazuje, jak ważnym jest on w dzisiejszych czasach surowcem. - Potwierdza to znaczenie węgla koksowego jako surowca niezbędnego dla europejskiego przemysłu hutniczego - mówi Tomasz Siemieniec, rzecznik prasowy Jastrzębskiej Spółki Węglowej.

Wprawdzie kolejne "wciągnięcie" węgla koksowego na listę surowców strategicznych na razie nie jest niczym pewnym - ostateczne decyzje będą podejmowały Parlament Europejski i Rada Unii Europejskiej - w JSW są niemal pewni, że unijni decydenci również będą "na tak".

Jeśli PE i Rada UE będą wraz z KE jednomyślni, węgiel koksowy będzie surowcem krytycznym w Unii Europejskiej przez kolejne cztery lata. Zadowolenia z decyzji KE nie kryją śląscy eurodeputowani.

- Węgiel koksowy na liście surowców krytycznych to bardzo dobry sygnał dla Polski i Śląska, oznaczający nowe możliwości rozwojowe i inwestycyjne dla Jastrzębskiej Spółki Węglowej - zauważa Izabela Kloc, europarlamentarzystka Prawa i Sprawiedliwości, dodając, że to decyzja o tyle dobra, że wcale nie była ona taka oczywista.

- Pamiętam, ile problemów było z tym podczas układania poprzedniej listy, w 2020 roku - wskazuje europosłanka, zauważając, że od tego czasu unijny kurs ekologiczny, skierowany przeciwko węglowi się nie zmienił.

Uznanie węgla wydobywanego w kopalniach JSW za surowiec strategiczny jest jednak bardzo dobrą informacją przede wszystkim dla samej spółki. Zwłaszcza, że w ostatnim czasie z Brukseli dochodziły sygnały, które nie napawały optymizmem. Chodzi o projekt innego unijnego rozporządzenia, dotyczącego redukcji emisji metanu.

Zgodnie z zawartymi w nim w wytycznymi kopalnie od 2027 roku na każde tysiąc ton wydobytego węgla nie będą mogły emitować więcej niż 5 ton metanu. Jeszcze mniej metanu będzie mogło być emitowanego od 2031 roku, od kiedy na tysiąc wydobytych ton nie będzie mogło przypadać więcej niż 3 tony metanu. Jednocześnie od tego samego roku, rozporządzeniem byłyby również objęte kopalnie wydobywające węgiel koksowy.

Nieprzestrzeganie tych norm, a w polskich kopalniach - w tym w kopalniach JSW - mają być one nierealne do spełnienia wiąże się z ogromnymi karami pieniężnymi, dlatego z powodów ekonomicznym może im grozić nawet likwidacja.

Jednocześnie polscy europarlamentarzyści liczą, że zakwalifikowanie węgla koksowego do surowców strategicznych będzie miało korzystny wpływ na ostateczny kształt dotyczącej emisji metanu dyrektywy.

- Obecność węgla koksowego na strategicznej liście być może będzie stanowiła argument, aby jak najpóźniej dla tego surowca wprowadzić rozporządzenie o ograniczeniu emisji metanu - podkreśla europoseł Izabela Kloc.