WhatsApp nie jest bezpieczny. Hakerzy zmieniają treści
Izraelska firma zajmująca się bezpieczeństwem odkryła, że hakerzy mogą ingerować w aplikację WhatsApp, a dokładnie w treść naszych rozmów indywidulanych i grupowych, zmieniając ich treść lub poszywając się pod członków grup.
ZOBACZ ZDJĘCIA
- W tym przypadku luki w zabezpieczeniach WhatsApp nie ingerują w naszą prywatność i nie umożliwiają kradzież naszych danych. Hakerzy zamiast tego rozpowszechniają fałszywe wiadomości - mówi Łukasz Nowatkowski dyrektor IT G DATA Software.
Luki w zabezpieczeniach aplikacji WhatsApp pozwalają hakerom na takie działania, jak:
- ingerowowanie w treść wiadomości i dowolna jej zmienia,
- zmiena nazwy użytkownika w rozmowie grupowej, nawet wtedy, kiedy użytkownik nie jest członkiem danej grupy,
- wysłanie prywatnej wiadomości do członka danej grupy i automatyczne udostępnienie jej pozostałym użytkownikom.
- Jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że fakenews jest rozprowadzany w sieci głównie poprzez media społecznościowe lub portale internetowe – mówi Nowatkowski.
– W przypadku WhatsApp, fałszywą informację dostarcza nam nasz znajomy lub współpracownik. W ten sposób na pewno w nią uwierzymy. Raz może być to głupi żart, a w innym przypadku fałszywa informacja może zmierzać do czegoś bardziej konkretnego, lub nawet wyciągnięcia od użytkownika niejawnych lub tajnych informacji firmowych lub prywatnych - dodaje dyrektor IT G DATA Software.
WhatsApp bagatelizuje niebezpieczeństwo
WhatsApp twierdzi, że luki te to nie problem, który zakłóci działanie komunikatora i nie zamierza w najbliższym czasie nimi się zajmować, ponieważ kodowanie wiadomości nie zostało naruszone i są one bezpieczne.
- Z technicznego punktu widzenia to prawda – mówi Łukasz Nowatkowski – Jednakże, uważam, że zabezpieczenie takich luk to obowiązek producenta danego oprogramowania. Jak na razie nikt nie wykorzystał ich w niecnych celach. Możemy jednak wyobrazić sobie, że wprowadzanie do obiegu informacji fakenewsów może znacząco wpływać na otaczającą nas rzeczywistość. W dalszej perspektywie narażone mogą być firmy, czy nawet Państwa, np. w trakcie wyborów. Jeśli do tej pory nie stało się nic strasznego, to jest to tylko kwestia czasu. Przecież zupełnie niedawno mieliśmy do czynienia ze skandalem dotyczącym Facebooka i sprzedażą danych osobowych, które następnie zostały wykorzystane w kreowaniu rzeczywistości politycznej w wielu krajach. Należy pamiętać, że wyobraźnia hakerów i sposoby wykorzystania luk w oprogramowaniu nie znają granic.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Zobacz najważniejsze wydarzenia minionego tygodnia w programie TyDZień
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?