Dokładnie 22 stycznia kolumna więźniów dotarła do Wodzisławia, skąd wagonami wywieziono ich w głąb Niemiec, do obozu Mauthausen-Gusen.
Uroczystości upamiętniające tragiczne losy odbyły się na Cmentarzu Ofiar Oświęcimskich.
W styczniu 1945 roku, w obliczu nacierających wojsk Armii Czerwonej niemieckie władze zadecydowały o wywiezieniu większości więźniów na Zachód do innych obozów. Ponieważ transport kolejowy był utrudniony, część trasy ewakuacyjnej więźniowie musieli przebyć pieszo. Z Pszczyny, gdzie trafiły kolejowe wagony z Oświęcimia musieli przemaszerować do Wodzisławia, gdzie znowu załadowano ich do pociągów i wywieziono w głąb Niemiec. Z obozu wyruszyło 56 tysięcy osób. Co czwarta została zamordowana, lub zmarła z wyczerpania.
- Chcemy podsycać iskierkę pamięci o tych, którzy nie doczekali celu wędrówki. Dziś wspominamy spoczywających tu kolegów i jesteśmy wdzięczni Ziemi Wodzisławskiej za to, że ich do siebie przytuliła - mówiła wczoraj Danuta Koneczna, prezes katowickiego Oddziału Związku Więźniów Politycznych.
Jerzy Michnol 19 stycznia został popędzony razem z innymi więźniami przez Pszczynę, Jastrzębie Zdrój i Wodzisław Śląski. - Kiedy po drodze ktoś opadał z sił, SS-mani mówili mu, że spokojnie może odpocząć i mijali go. Natomiast podoficer, który szedł na końcu, strzelał do niego z automatu - mówił łamiącym się głosem mężczyzna.
W sobotę, 20 stycznia, więźniowie dotarli do Jastrzębia Zdroju. - Znaleźliśmy z kolegą część furmanki, usunęliśmy z niej lód. Ja objąłem jego nogi, on moje i nakryliśmy się kocem. Dzięki temu przetrwaliśmy tę noc. Potem ruszyliśmy do Wodzisławia Śląskiego. - Koledzy, którzy zamarzli w trasie, byli po drodze wyrzucani. Nie mieliśmy jedzenia, a pragnienie gasiliśmy śniegiem. Do Mauthausen dotarliśmy dopiero w piątek - opowiada więzień. Stamtąd skierowano go do Melk koło Wiednia, a potem Ebensee. Więźniowie obozu w Ebenesee zostali oswobodzeni dopiero 6 maja 1945 roku.
Pan Jerzy do kraju wrócił w lipcu 1945 roku. Miał 21 lat. On, jego rodzice i siostra trafili do niewoli w 1943 roku, po tym, jak ktoś zdradził, że w ich domu w Katowicach przez dwa lata mieszkali funkcjonariusze Związku Walki Zbrojnej. Dziś kombatant uważa, że historia tragicznych losów powinna być opowiadana na lekcjach regionalizmu.
Gliwickie obchody wyzwolenia obozu
Cztery podobozy Auschwitz-Birkenau, skąd także ewakuowano więźniów, znajdowały się w Gliwicach.
Dziś w Willi Caro (ul. Dolnych Wałów 8a) odbędzie się spotkanie rocznicowe. Współorganizatorami są: katowicki oddział Instytutu Pamięci Narodowej, Muzeum w Gliwicach oraz Narodowy Bank Polski. O godz. 11.45 rozpocznie się konferencja popularno-naukowa z udziałem prezesa NBP - Sławomira Skrzypka, oraz dyrektora katowickiego oddziału IPN - Andrzeja Drogonia. Wstęp wolny. Prezes NBP przekaże później prezydentowi miasta pamiątkowe monety ze specjalnej limitowanej serii wydanej z okazji rocznicy wydarzeń z 1945 roku. Goście z Warszawy i Katowic złożą potem wiązanki kwiatów pod obeliskiem na Cmentarzu Żydowskim przy ul. Poniatowskiego oraz pod pomnikiem przy ul. Kozielskiej.
MAKI
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?