Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sosnowiec nie chodzi do kościoła

Magdalena Nowacka
Wierni z diecezji sosnowieckiej rzadko przystępują do komunii. Gorzej jest tylko w diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej
Wierni z diecezji sosnowieckiej rzadko przystępują do komunii. Gorzej jest tylko w diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej fot. katarzyna domagałą
Z badań Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego pod kierunkiem ks. prof. Witolda Zdanowicza wynika, że w diecezji sosnowieckiej do kościołów chodzi rekordowo mało wiernych.

Diecezja zajęła trzecie miejsce od końca za szczecińską i koszalińską. Tylko 28,7 proc. wiernych uczęszcza tu do kościoła. Badania przeprowadzono jesienią ubiegłego roku. Sprawdzano uczestnictwo we mszy świętej i ilość osób przyjmujących komunię świętą.

W diecezji tarnowskiej hostię przyjęło podczas mszy 25 procent wiernych. W diecezji katowickiej - 20 proc. W Sosnowcu natomiast zaledwie 11,1 proc. Mniej (o jedną dziesiątą) było jedynie w diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej.

- Spodziewaliśmy się takiego wyniku - przyznaje szczerze ksiądz Jarosław Kwiecień, rzecznik sosnowieckiej diecezji. - Te wyniki są podobne do ubiegłorocznych, to znaczy nie specjalnie lepsze, ale i nie drastycznie gorsze - zapewnia.

Przyczynę widzi w specyfice Zagłębia. - To tygiel ludzi przyjezdnych. A wiadomo, że w momencie oderwania się od korzeni, słabnie też tradycja i więź religijna - mówi ksiądz Kwiecień. Dodaje też, iż to, że spada mocno liczba powołań do życia duchowego, może doprowadzić do tego, że coraz więcej osób świeckich będzie się chciało zaangażować w życie Kościoła. Są też inne pomysły. Wśród nich jest wprowadzenie możliwości skorzystania z sakramentu pokuty w ciągu całego dnia, która już w Sosnowcu istnieje (w tzw. kościele kolejowym przy dworcu PKP). Coraz więcej kościołów (np. katedra sosnowiecka) jest otwartych nie tylko w godzinach nabożeństw, ale i w innych porach. Kolejny pomysł to strony internetowe. W diecezji ma je już około 50 parafii i wciąż dołączają nowe.

- Myślimy również o wprowadzaniu nowych ruchów religijnych, skierowanych zwłaszcza do mężczyzn, bo kobiety jednak są bardziej pobożne. Ksiądz biskup Grzegorz Kaszak chce, aby w naszej diecezji rozwijał się ruch Rycerzy Kolumba, który właśnie jest adresowany do panów - mówi rzecznik diecezji. Kiedy te starania mają szansę przełożyć się na wyniki badań? Zdaniem księdza, nieprędko.

- Działania Kościoła to nie reklama proszku do prania. To proces, na którego wyniki trzeba czekać nawet dziesięć i więcej lat. To praca z człowiekiem, jego duchowością - podkreśla.

Podobnie uważa Katarzyna Maciejewska, prezes oddziału Akcji Katolickiej przy parafii św. Trójcy w Będzinie. Jest teologiem. - Jedną z przyczyn takiego zjawiska jest efekt walki z Kościołem katolickim i program ateizacji prowadzony przez władze komunistyczne. Antidotum na ateizm jest udział wierzących w życiu wspólnot religijnych takich jak np. Stowarzyszenie Rodzin Katolickich, Ruch Światło-Życie, Caritas czy Akcja Katolicka. Ataki na wierzących łatwiej znosi się mając świadomość, że nie jest się samotnym w swoich poglądach - mówi Katarzyna Maciejewska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!