Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

To w Chorzowie kibole budzą największy lęk

Aldona Minorczyk-Cichy
arc.
Temu, że na stadionach rządzą kibole, winne są kluby i Polski Związek Piłki Nożnej. Najbardziej przekonani o tym są mieszkańcy Bielska-Białej i Zabrza. Co trzeci z nas czuje strach przed kibolami. Dotyczy to głównie osób bardzo młodych i seniorów. Takie wnioski płyną z sondażu, który na zlecenie "Dziennika Zachodniego" przeprowadziła w tym tygodniu katowicka firma Marketing Research Groupe (MRG).

Ankieterzy pytali o opinie mieszkańców Bielska-Białej, Chorzowa, Sosnowca i Zabrza, czyli tych dużych miast w regionie, które mają liczące się w kraju kluby piłkarskie. Dzisiaj przedstawiamy wyniki drugiej części sondażu.

- Ten sondaż pokazuje, że zdaniem mieszkańców regionu państwo nie radzi sobie z egzekwowaniem prawa. Jeśli aż co trzeci z nas obawia się kiboli i zadym na stadionach, to to oznacza, że mamy duży problem społeczny, którego nie wolno lekceważyć - komentuje wyniki sondażu Krzysztof Stadler, socjolog i prezes MRG.

Na kluby piłkarskie i PZPN jako winnych zła, z którym mamy do czynienia na stadionach, wskazuje niemal połowa ankietowanych. Natomiast na rząd i policję, jako instytucje odpowiedzialne za sytuację, wskazywał co czwarty respondent. - Ludzie po prostu wiedzą, że za organizację rozgrywek i bezpieczeństwo na stadionie odpowiedzialni są organizatorzy. To oni sprzedają bilety i to oni muszą zapewnić porządek - podkreśla Adam Jachimczak ze Śląskiej Komendy Policji.

Dodaje, że policja jest od zapewnienia bezpieczeństwa w mieście, w którym odbywa się mecz. Dlatego funkcjonariusze nadzorują przejście kibiców do stadionu i z powrotem. Na stadion wchodzą w ostateczności i tylko na prośbę organizatora meczu.

Najbardziej radykalni w ocenach są sosnowiczanie, przekonani o odpowiedzialności rządu i policji za stadionowe burdy (36,2 proc.). Z kolei chorzowianie, najbardziej dotkliwie doświadczeni przez kiboli, twierdzą stanowczo: to wina klubów piłkarskich i PZPN-u. Podobne zdanie wyraził co czwarty mieszkaniec Bielska-Białej. W Zabrzu odpowiedzialność za rozkwit bandytyzmu na stadionach przypisywana jest klubom piłkarskim i policji.

NAJNOWSZE INFORMACJE SPORTOWE Z WOJEWÓDZTWA ŚLĄSKIEGO

Największy strach kibole budzą wśród kobiet: przyznało się do tego aż 71 proc. respondentek. Bardzo trudno byłoby którąkolwiek z nich namówić na spędzenie popołudnia na stadionie.

Im wyższe wykształcenie, tym strach przed kibolami mniejszy: boi się ich co trzecia osoba z wykształceniem podstawowym i średnim, ale wśród osób z wykształceniem wyższym - zaledwie co 10.

Wczoraj przedstawiliśmy pierwszą część sondażu. Wskazał on, że połowa mieszkańców regionu spodziewa się zadym na stadionach EURO 2012, choć uważa, że policja i ochroniarze poradzą sobie z kibolami. Chorzowianie i sosnowiczanie najczęściej podkreślali, że bandyci przyniosą nam podczas mistrzostw wstyd. Niemal 60 proc. ankietowanych opowiedziało się za drastycznym zaostrzeniem kar. Zamykanie stadionów spotkało się z powszechną krytyką.

Państwo nie radzi sobie z kibolami - uważają uczestnicy naszego sondażu

Źródło: sondaż przeprowadzony przez firmę Marketing Research Group na zlecenie "Dziennika Zachodniego" w dniach 9-11 maja 2011 roku w Chorzowie, Bielsku-Białej, Sosnowcu i Zabrzu z udziałem 400 respondentów (losowa próba dorosłej populacji).

Masz pomysł na to, jak poradzić sobie z kibolami?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!