Pierwszy dzień kalendarzowej wiosny był wyjątkowo tragiczny na drogach w woj. śląskim. To był czarny wtorek.
We wtorek przed południem, na ul. Bagiennej (DK79) w Katowicach, samochód ciężarowy przewożący piasek najechał na tył autobusu komunikacji miejskiej PKM Jaworzno (linia E).
CZYTAJ WIĘCEJ
WYPADEK CIĘŻARÓWKI I AUTOBUSU W KATOWICACH
– W autobusie było 45 pasażerów, a 9 osób odniosło obrażenia. Jedna z nich została przetransportowana śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala w Sosnowcu – poinformowała nas wczoraj podinsp. Aleksandra Nowara, rzeczniczka prasowa komendanta wojewódzkiego policji w Katowicach.
Pozostali ranni trafili do szpitali w Sosnowcu, Katowicach i Mysłowicach. W akcji ratunkowej uczestniczyło 6 zespołów ratowniczych Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego, a także załoga karetki transportowej WPR, która akurat przejeżdżała obok miejsca zdarzenia.
Na miejscu pracowali też strażacy, którzy usuwali pozostałości po wypadku – m.in. rozsypany piasek i płyny eksploatacyjne. DK79 w Katowicach była zablokowana przez kilka godzin, ale policja wyznaczyła objazdy.
Co było przyczyną wypadku w Katowicach? To ustala jeszcze policja.
Niestety, nie był to jednak jedyny tak poważny wypadek na drogach w regionie, który wczoraj się wydarzył.
Wyprzedzali taksówkę?
Jedna osoba zginęła, a cztery zostały ranne w wypadku, do którego doszło wczoraj – kilkanaście minut po godz. 13 – na ulicy Zygmuntowskiej w Gliwicach. Zderzyły się tam dwa samochody osobowe i autobus. Część poszkodowanych była zakleszczona w osobówce, a pozostali znajdowali się już poza pojazdem. Co istotne, świadkowie relacjonowali, że volkswagen ścigał się po ulicach Gliwic z innym autem.
CZYTAJ KONIECZNIE
KOSZMARNY WYPADEK: SAMOCHÓD CZOŁOWO ZDERZYŁ SIĘ Z AUTOBUSEM W GLIWICACH
AKTUALIZACJA 22.03.2017
W godzinach porannych w szpitalu zmarł kierowca volkswagena. Nie udało się go uratować. Obrażenia były zbyt poważne.
CZYTAJ KONIECZNIE:
DRUGA OFIARA ŚMIERTELNEGO WYŚCIGU W GLIWICACH TO KIEROWCA
– Doszło do wypadku z udziałem toyoty oraz volkswagena jetty oraz autobusu linii miejskiej 126 – mówił w rozmowie z „Dziennikiem Zachodnim” bryg. Dariusz Mrówka z Komendy Miejskiej PSP w Gliwicach. Autobusem podróżowała między innymi kobieta w ciąży, która trafiła pod opiekę ratowników, ale na szczęście nie była konieczna hospitalizacja. W toyocie, taksówce, jechał kierowca, a volkswagenem podróżowało pięć osób.
– Pomimo przeprowadzenia akcji reanimacyjnej, nie udało się uratować życia jednego z pasażerów samochodu osobowego (volkswagena – red.) – przekazał nadkom. Marek Słomski, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gliwicach.
Ciężko rannego kierowcę volkswagena zabrał do szpitala śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Trzy poważnie ranne osoby, które również podróżowały jettą, przewieziono natomiast do szpitali.
Przez kilka godzin na miejscu trwały oględziny z udziałem policyjnej ekipy dochodzeniowo-śledczej oraz prokuratora. Ponadto pracowało 5 zastępów Państwowej Straży Pożarnej w Gliwicach, zespoły ratownictwa medycznego oraz policja.
– Ze wstępnych informacji wynika, że tuż przed zderzeniem volkswagen jetta wyprzedzał prawidłowo jadącą taksówkę. Osobowa toyota również została uszkodzona – kierowca taksówki nie doznał jednak obrażeń. Dokładny przebieg, przyczyny i okoliczności tego tragicznego wypadku wyjaśni wszczęte w tej sprawie dochodzenie – podsumowuje nadkom. Marek Słomski.
Kierowca w szpitalu
To, że był to bardzo pechowy dzień na drogach w całym województwie śląskim, potwierdza jeszcze jedno zdarzenie, tym razem ze Szczekocin w powiecie zawierciańskim. Po godzinie 11 na ulicy Jana Pawła II w Szczekocinach samochód osobowy zderzył się z autobusem, w którym nie było pasażerów.
– Kierowca audi został przewieziony do szpitala – poinformował nadkom. Andrzej Świeboda, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Zawierciu.
CZYTAJ WIĘCEJ
WYPADEK AUDI I AUTOBUSU W SZCZEKOCINACH
Z naszych informacji wynika, że obrażenia na szczęście nie były bardzo poważne i niewykluczone, że zdarzenie zostanie ostatecznie zakwalifikowane jako kolizja, a nie wypadek.
Na miejscu pracowali strażacy z posterunku zamiejscowego Państwowej Straży Pożarnej w Szczekocinach, Ochotnicza Straż Pożarna w Szczekocinach, zespół ratownictwa medycznego oraz policja.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?