Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gęś z Siewierza na świętego Marcina. Przepis na gęś. Potrawy z gęsi. Gęsina

Katarzyna Domagała-Szymonek
Katarzyna Domagała-Szymonek
Przepis na gęś po siewiersku nie jest nigdzie zapisany. Od ponad 70 lat mają go w głowie kolejne pokolenia właścicieli tamtejszej oberży
Przepis na gęś po siewiersku nie jest nigdzie zapisany. Od ponad 70 lat mają go w głowie kolejne pokolenia właścicieli tamtejszej oberży Marzena Bugała
Przepis na gęś. Amerykanie jedzą indyka w Święto Dziękczynienia. Jest szansa, że my 11 listopada będziemy zajadać się gąskami. W naszym regionie podają z nich najlepsze dania w kraju. Do Siewierza na gęsi przyjeżdżał nawet Karol Wojtyła.

SPRAWDZONY PRZEPIS NA GEŚ

Gęś pieczona i inne przepisy na potrawy z gęsi. Jak przygotować gęsinę? Jak upiec gęś? [PRZEPIS]

Polacy zaś ten zwyczaj mają. W dzień świętego Marcina gęś tłustą piekają - napisał Kasper Twardowski w wierszu "Gęś św. Marcina albo pierwsza kolęda na szczęśliwe zaczęcie przyszłego roku'' z 1630 roku.

Mają Amerykanie swojego indyka na Dzień Dziękczynienia, być może będą mieli swoją własną smakowitą tradycję świąteczną Polacy! Tak przekonują twórcy kampanii, mającej spopularyzować to nieco zapomniane w Polsce mięso. Przekonują i gotują. Po to, by 11 listopada w Święto Niepodległości na stołach rodaków pojawiła się gęsina - prawdziwy rarytas.

Pomysł na promowanie jedzenia gęsi w dniu św. Marcina zrodził się co prawda w woj. kujawsko-pomorskim, ale mieszkańcy naszego regionu też nie gęsi i swoje miejsca, w których można je zjeść, mają. Restauracja "Złota gęś" w Siewierzu, gdzie serwuje się gąski od 70 lat, znana jest w całej Polsce.

Przepis na rumiany i pachnący przysmak Bożena i Marek Kubikowie, właściciele oberży "Złota Gęś", dostali od swoich przodków. Od wielu lat ich oberża jest pełna gości, którzy smak pieczonej przez nich gęsi uznali za wart każdego grzechu. A byli tu nie byle jacy smakosze. W czasach PRL-u jadali tu Cyrankiewicz, Gierek czy Ziętek. Gąski, chlebek i borówki dawno temu zamawiał tutaj także kardynał Karol Wojtyła. Zaś żołądeczki, kaczka i żurek to przysmaki, które dziś zamawia Zbigniew Wodecki. Jadali tu m.in. Zapasiewicz i Janda. Sam Robert Makłowicz wybrał się tutaj w jedną ze swoich podróży kulinarnych. Jednak tym, który rozsławił siewierskie przysmaki na całą Polskę, jak i nie świat, bez wątpienia jest Tadeusz Drozda.

Jedną z pierwszych rodzin, które dzięki niemu zostały stałymi klientami oberży są Krawczykowie. Pani Ewa, żona Krzysztofa Krawczyka, naszego sławnego piosenkarza, nie może się siewierskich gąsek nachwalić. - Gęsich żołądków spróbowaliśmy dziesięć lat temu. I to był niebiański smak. Nigdzie na świecie nie trafiliśmy na coś równie pysznego - wspomina. - Udko czy żołądeczki nieraz ratowały nam życie - dodaje Krzysztof Krawczyk. - Jako rasowy łakomczuch mógłbym rozwodzić się nad ich smakiem w nieskończoność. Nigdzie w Polsce nie znaleźliśmy tak dobrej gęsiny.

Mikołaj Rey i przepisy na gęsinę

SPRAWDZONY PRZEPIS NA GEŚ

Gęś pieczona i inne przepisy na potrawy z gęsi. Jak przygotować gęsinę? Jak upiec gęś? [PRZEPIS]

Dowodem, że smakowało jest jego wpis do albumu pamiątkowego: "Spełniło się moje marzenie kulinarne. Jesteście najlepsi", napisał Krawczyk.

Również w domu Drozdów siewierska gęś przeszła do tradycji. - Od wielu lat zawsze, gdy tędy przejeżdżamy, zatrzymujemy się w oberży - mówi Ewa Drozda, żona satyryka. - I wyjeżdżamy z niej z zapasami - dodaje.

Rodzinne dzieła kulinarnej sztuki Kubików zostały wpisane na listę tradycyjnych produktów regionalnych województwa śląskiego. Od dwóch lat gęś i kaczka po siewiersku, żołądki i wątróbki gęsie, brusznica, czyli popularna borówka, smalec z gęsi i żurek siewierski dumnie reprezentują nasz region.

11 listopada tradycyjnie restauracja Kubików przeżyje oblężenie amatorów gąsek. Podobnie jak restauracje Cristallo w Katowicach i Stara Piekarnia w Pszczynie, które jako jedyne z naszego regionu zostały zaproszone do ogólnopolskiej akcji promującej dania z gęsiny.

Dlaczego właśnie 11 listopada wypada jeść gęsi? Setki lat temu przyjęło się, że to data, kiedy kończy się tucz gęsi, a zaczyna ich spożycie. - Listopad to czas, w którym gęsi jeszcze są żywione zielonką, a już hodowcy zaczynają podkarmiać je owsem - mówi Alojzy Wojciech, rolnik z Miedźna. - W listopadzie mają najlepsze mięso - wyjaśnia.

Fakt. Polska gęś owsiana to prawdziwa arystokracja wśród drobiu. Hodowana według ściśle określonych reguł, karmiona jest prawie wyłącznie paszami zielonymi. Jeśli ktoś chciałby ją przyrządzić w domu, wystarczy, że natrze mięso solą, majerankiem i upiecze.

Szkoda, abyśmy jeden z najlepszych polskich produktów oddawali prawie w całości zagranicznym smakoszom. Tymczasem, tak jak w XIX wieku, prawie całe stada gęsi wędrowały na sprzedaż do Prus, tak dziś, w XXI wieku 95 proc. tych ptaków wysyłamy na eksport.
- Lata temu gęś traktowano, zwłaszcza u nas, na Śląsku, jak dziś świnię - opowiada Marek Szołtysek, autor m.in. "Kuchni śląskiej". - Wszystko zmieniło się, kiedy trafiły do nas kartofle. Wtedy świnię można było łatwiej wykarmić. I wtedy tradycja jedzenia gęsi zaczęła przechodzić w zapomnienie. Bo co tu ukrywać, świnia daje więcej mięsa. Dzisiaj ludzie mają się dobrze. Mięso jedzą na co dzień. Dlatego nie ma tradycji, która uczyłaby świętowania na 11 listopada. Jednak to, czy znów ożyje zależy wyłącznie od nas. Przecież Amerykanie też nie od zawsze jedli indyka.

Gęsi z Pszczyny trafiły do książki
Kołuda Wielka pod Inowrocławiem to według Magdy Gessler jedno z dwóch miejsc w Polsce, gdzie hoduje się najlepsze gęsi. Tzw. gęsi owsiane, żywione w sposób naturalny i chodzące po wybiegu. Właśnie stamtąd pszczyński restaurator Józef Przybyła przywiózł 50 ptaków, które znajdą się na stołach jego dwóch restauracji - Frykówki i Starej Piekarni w Pszczynie. Na Święto Gęsi w Starej Piekarni już nie ma zaproszeń, ale tę ucztę, jaka się tam szykuje 11 listopada, możemy sobie wyobrazić. Kuchnia zaserwuje gęsinę na 6 sposobów, m.in. roladę z gęsi z grzybami, konfiturą z czerwonej cebuli i kaszą gryczaną, tatara i kiełbasę z gęsiny. Od 11 do 28 listopada będzie za to specjalna wstawka do karty dań. I najemy się gęsi do woli. W niej m.in. przebój zeszłorocznego Święta Gęsi - udko nadziewane porem i jabłkiem. Znajdziemy je także w świeżo wydanej książce "Gęsina na św. Marcina", gdzie swoimi przepisami dzieli się 31 restauratorów z całej Polski.

Może dzięki temu rozpowszechni się moda na jedzenie gęsiny, która jest nie tylko wyśmienita, ale także zdrowa. To ważne, bo Polacy jedzą jej póki co bardzo niewiele, zaledwie 700 ton rocznie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo