Drogowcy wkrótce wrócą na ul. Mazowiecką w Jastrzębiu-Zdroju, gdzie dziury są tak głębokie, że można uszkodzić swój samochód. Ulica pokryła się złą sławą i jest znienawidzona przez kierowców, a o jej fatalnym stanie rozpisywały się nawet ogólnopolskie media. To ma się jednak zmienić...
- Obecnie została wybrana najkorzystniejsza oferta na realizację zadania. Teraz wykonawca musi dostarczyć wskazane w przetargu dokumenty, które zostaną sprawdzone i jeśli wszystko będzie w porządku, będzie podpisana umowa - mówi Katarzyna Wołczańska z jastrzębskiego urzędu miasta.
Zakres robót obejmie wymianę krawężników drogowych, konstrukcję podbudowy wraz z nawierzchnią bitumiczną na długości 950 mb. Prace mają kosztować 2,1 mln zł. Problem w tym, że planowo potrwają aż do końca listopada.
Przypomnijmy, że dokładnie 19 grudnia 2016 roku odebrano część inwestycji, jaką jest remont ulicy Mazowieckiej w Jastrzębiu-Zdroju. Koszt prac wyniósł wówczas ok. 600 tys. złotych. Kolejne prace ruszą dopiero wiosną 2017 roku, ponieważ nie mogą być prowadzone zimą ze względu na złe warunki pogodowe. Ale kierowcy narzekają, bo dziur jest sporo i powiększają się one wraz z opadami deszczu.
Już w połowie lutego nasz dziennikarz sprawdzał, jak duży jest ten problem. Poniżej znajdziecie materiał wideo:
- Łatwo można uszkodzić samochód, jeśli nie jest się ostrożnym - mówi pan Zbigniew, jeden z mieszkańców. - Powinni przysypać te dziury chociaż jakimś żwirem, skoro nie mogą kontynuować prac - dodaje pani Iwona, jastrzębianka.
Wcześniej ul. Mazowiecka często zmieniała się - dosłownie - w rzekę, czego przyczyną był brak kanalizacji deszczowej. Strażacy wielokrotnie interweniowali tam w związku z pływającymi samochodami, musieli też odwadniać ulicę. Teraz fatalny stan drogi ponownie daje się we znaki kierowcom.
NOGA Z GAZU - raport z dróg w woj. śląskim
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?