W czwartke 21 czerwca mysłowicka policja otrzymała informacje o maluchy, który wypadł z okna. Okazało się, że z jednego z mieszkań w dzielnicy Rymera w Mysłowiach 2,5-letni chłopczyk wypadł z okna. Do tego zdarzenia doszło około godziny 11.
- 2,5 letni chłopczyk trafił do szpitala z obrażeniami głowy i nóg. Obecnie wciąż jest w szpitala. Miał mieć wykonane m.in. badanie tomograficzne głowy. W czasie wypadku dzieckiem opiekowała się jego babcia i ciocia. Obie kobiety były trzeźwe - mówi sierż. Damian Sokołowki, pełniący obowiązki oficera prasowego Komendy Miejskiej Policji w Mysłowicach.
Okoliczności tego zdarzenia bada policja. Nie wiadomo jeszcze dlaczego maluch wypadł z okna. policja jednak apeluje, by zawsze być uważnym, gdy opiekujemy się takim małym dzieckiem. Chwila nieuwagi może doprowadzić do tragedii.
- W czasie upałów lepiej uchylić okno od góry, a nie otwierać na oścież. Dziecko może wykorzystać moment nieuwagi rodzica czy opiekuna i przez nie wypaść - dodaje sierżant Sokołowski.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
PROGRAM TYDZIEŃ: Magazyn reporterów Dziennika Zachodniego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?