Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na Stożku w Brennej zniknęło 1,5 hektara lasu pod wyciąg narciarski?

Andrzej Drobik
Ekolodzy utrzymują, że do wycinki doszło w tyum miejscu
Ekolodzy utrzymują, że do wycinki doszło w tyum miejscu arc pracowni
Pracownia na rzecz Wszystkich Istot zawiadomiła policję o wielkiej wycince drzew. Bogusław Holeksa twierdzi, że zarzuty ekologów nie mają żadnych podstaw.

Policja w Skoczowie bada sprawę wycinki 1,5 ha lasu w rejonie góry Stożek Breński na terenie Parku Krajobrazowego Beskidu Śląskiego. Według ustaleń Pracowni na rzecz Wszystkich Istot, wycinki dokonano nielegalnie, a na tym terenie ma powstać Centrum Aktywnego Wypoczynku z koleją gondolową i trasą narciarską. Bogusław Holeksa, jeden z inicjatorów budowy centrum zaprzecza, że doszło do wycinki lasu. Mówi, że doszło tylko do uporządkowania pastwiska i wszystko robione jest zgodnie z prawem.

Członkowie Pracowni podczas wizji w terenie ujawnili wycinkę około 1,5 ha lasu w rejonie góry Stożek Breński. Pozostałości po wycince - gałęzie, pnie i karpy korzeniowe drzew w większości zostały spalone, częściowo do ich zniszczenia użyto sprzętu mechanicznego, a ślady zamaskowano ziemią. Ekolodzy utrzymują, że pniaki, które pozostały, wskazują na to, iż wycięte drzewa były w wieku od 50 do 70 lat. Według ich szacunków zostało usuniętych około 250 drzew. O podejrzeniu popełnienia przestępstwa stowarzyszenie zawiadomiło policję.

CZYTAJ KONIECZNIE:
ALARM EKOLOGÓW: GDZIE JEST LAS?

- Podejrzewamy, że wycinki dokonano na potrzeby realizacji inwestycji narciarskiej. Przygotowanie terenu pod inwestycje narciarskie wymaga uzyskania szeregu decyzji administracyjnych, w tym decyzji środowiskowej. Tymczasem według naszej wiedzy nie toczą się żadne postępowania administracyjne w tej sprawie - mówi Radosław Ślusarczyk, prezes Pracowni.
Ekolodzy podkreślają, że teren wycinki objęty jest ochroną prawną, leży bowiem w Parku Krajobrazowym Beskidu Śląskiego. Na obszarze parku zabrania się realizacji przedsięwzięć mogących spowodować niekorzystne zmiany w przyrodzie, jest także wyjątkowo cenny przyrodniczo - zamieszkują go ptaki i duże drapieżniki podlegających prawnej ochronie gatunkowej.

- To kolejny przykład samowoli w polskich górach. Inwestycja jest dopiero na etapie planów, nie ma wymaganych zgód, a w terenie już się działa. To praktyka unikania konieczności oceny wpływu inwestycji na przyrodę, bo gdy przyrody już nie będzie, to nie będzie co oceniać - komentuje Ślusarczyk.
Holeksa zapewnia, że nie doszło do wycięcia lasu.

- Takie stwierdzenie mija się z prawdą. Ten teren jest w ewidencji gruntów wpisany jako pastwisko. Jeszcze 9 lat temu był terenem użytkowania narciarskiego. Oburza też stwierdzenie, że doszło do wycięcia 250 drzew. Tam nigdy nie było tylu drzew. W ostatnich latach na obrzeżach pastwiska właściciele wycięli tylko kilka drzew, ale w ramach uzyskanych pozwoleń oraz zgód - zapewnia Holeksa.

Tłumaczy, że teren ten jest bardzo spadzisty i urządzenie, które wykorzystano, by zrobić z niego pastwisko rozrzuciło rekultywowaną ziemię na znajdujące się w sąsiedztwie pnie, co ekolodzy wykorzystali do mówienia o próbie zamaskowania wycinki i do nagłaśniania swoich idei. - Właściciele tych gruntów zajmują się hodowlą kóz oraz owiec i w ramach programu przywracania tradycji wołoskich na tych obszarach wyrazili zainteresowanie odzyskaniem degradowanych pastwisk i łąk - mówi Holeksa.
CZYTAJ KONIECZNIE:
ALARM EKOLOGÓW: GDZIE JEST LAS?

Kiedy spytaliśmy go czy wycinka ma związek z przygotowaniem do inwestycji narciarskiej, odparł: - Inwestycje narciarskie będą realizowane na podstawie pozwoleń i zgód, jakie są wymagane - stwierdził Holeksa, I dodał, że konsultacje w tej sprawie prowadzi zespół projektowy, skupiający kilkadziesiąt osób i kilka firm, zainteresowanych przygotowaniem projektu do realizacji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!