Do zdarzenia doszło w ubiegły weekend na ul. Jana Pawła w Mikołowie. Pracownicy ochrony jednej z firm zostali wezwani na interwencję, w związku z włączonym alarmem w sklepie. Kiedy zaparkowali samochód, zostali zaatakowani przez kilku mężczyzn. W pewnym momencie jeden z agresorów wszedł na przednią maskę samochodu, a następnie na dach pojazdu i zaczął po nim skakać. Kiedy pracownicy ochrony wyszli z pojazdu, agresorzy zaatakowali ich kopiąc i uderzając pięściami, a następnie uciekli. Z relacji pokrzywdzonych wynika, że zaczepili ich bez powodu. Policjanci zatrzymali podejrzanych, którymi okazali się bracia z Mikołowa. Badanie alkomatem wykazało, że starszy z nich miał blisko 3 promile alkoholu w organizmie, a młodszy ponad 1,5 promila. Chuligani usłyszeli już zarzut pobicia i zniszczenia mienia oraz gróźb karalnych, a prokurator oddał ich pod policyjny dozór. Grozi im do 5 lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Wzruszające chwile byłego premiera. Pożegnany owacjami na stojąco - WIDEO
- Z tego okręgu KO jeszcze nigdy nie uzyskała mandatu do PE. Deklaracja „jedynki”
- Sikorski ostro skrytykował politykę PiS. Wiceszef MSZ punktuje poprzedników
- Mężczyźni o tych imionach są najgorszymi mężami. Mają trudny charakter [LISTA]