Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tunezyjczyk podpalił jej auto, bo rzadziej widywał dziecko? Prokuratura bada wątek religijny

Szymon Kamczyk, Jacek Bombor
Kobieta jest przekonana, że jej były mąż podpalił jej rodzinie trzy samochody
Kobieta jest przekonana, że jej były mąż podpalił jej rodzinie trzy samochody mat. Krzysztofa Rutkowskiego
Trzy razy w zeszłym roku płonęły samochody mieszkanki Radlina. Oskarża byłego męża, Tunezyjczyka. Czy potwierdza się wątek, że podpalenie miało związek z różnicami religijnymi? – Potwierdzam, że w którymś piśmie poszkodowanej wątek religijny się pojawia – dodaje prokurator Felsztyński.

Czy 35-letni Tunezyjczyk, posiadający obywatelstwo polskie, Hicheem N. podpalił auto byłej żony, z zemsty? Taką wersję przedstawioną przez mieszkankę Radlina weryfikują obecnie policjanci z Wodzisławia, miejscowa prokuratura, a także biuro detektywistyczne Krzysztofa Rutkowskiego, do którego kobieta zwróciła się o pomoc.

– Prowadzimy postępowanie w tej sprawie. Zgłoszenie od byłej żony mężczyzny dostaliśmy 23 grudnia ubiegłego roku. W toku postępowania mężczyźnie postawiliśmy zarzut podpalenia samochodu, volkswagena sha-rana o wartości 6 tysięcy złotych, za co grozi do 5 lat więzienia. Od początku podejrzany nie przyznaje się do winy, przedstawił nam między innymi skany z paszportu, świadczące o tym, że w tym czasie nie przebywał na terytorium RP. Obecnie weryfikujemy te informacje, między innymi w Straży Granicznej i Interpolu – mówi Marcin Felsztyński, szef Prokuratury Rejonowej w Wodzisławiu Śląskim.

Czy potwierdza się wątek, że podpalenie miało związek z różnicami religijnymi?

– Potwierdzam, że w którymś piśmie poszkodowanej wątek religijny się pojawia – dodaje prokurator Felsztyński.

Kobieta w obawie o swoje życie i zdrowie wnioskowała o zastosowanie wobec byłego męża środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania. Wniosła także o przyznanie jej policyjnej ochrony.

– Nie stosowaliśmy żadnych środków zapobiegawczych wobec podejrzanego, to konflikt rodzinny, podejrzany stawia się na każde wezwanie, współpracuje. A co do przyznania ochrony, sprawę przekazaliśmy do komendy wojewódzkiej, która podejmie decyzję – wyjaśnia prokurator Felsztyński. Sam Tunezyjczyk twierdzi, że była żona mści się na nim. Jak ustaliliśmy, jego nazwisko figuruje przynajmniej w czterech aktach oskarżenia z ubiegłego roku. – W jednym wypadku chodzi o oszustwo, a w pozostałych o groźby karalne – tłumaczy Felsztyński. Do czasu podjęcia decyzji przez policję dom kobiety obstawili agenci biura Krzysztofa Rutkowskiego.

ZOBACZ WIĘCEJ ZDJĘĆ:

Pani Katarzyna z Radlina jest przekonana, że jej były mąż podpalił jej rodzinie trzy samochody

Tunezyjczyk podpalił samochody rodziny z Radlina z zemsty? [...

– Mój były mąż, pochodzący z Tunezji, spalił nam już trzy samochody, grozi spaleniem domu i zabiciem nas. Jest na wolności, nasza rodzina jest pozostawiona bez ochrony i już tylko nadzieja w Krzysztofie Rutkowskim – mówi poszkodowana mieszkanka Radlina.

– Kobieta boi się, że były mąż zemści się, gdy dowie się, że ochrzciła ich dziecko – wyjaśnia Krzysztof Rutkowski.

Ten fakt ujrzał światło dzienne wraz z publikacjami detektywa, dlatego nie można powiązać z nim wcześniejszych pożarów.
Samochody rodziny pani Katarzyny z Radlina płonęły trzy razy. Wiosną i jesienią 2016 roku, a ostatni 23 grudnia. Po pierwszych pożarach mieszkanka Radlina zainstalowała na swojej posesji monitoring. Udało się nagrać moment podpalenia samochodu w grudniu. Choć na nagraniu widać zakapturzoną postać, siostra pani Katarzyny rozpoznała w niej swojego byłego szwagra.

ZOBACZ NAGRANIE MONITORINGU Z PODPALENIA SAMOCHODÓW

– W tym momencie patrzyłam przez okno i widziałam całe zajście. W momencie podpalenia ogień oświetlił mu twarz i poznałam go bez wątpienia – mówi nam Justyna Kozub, siostra pani Katarzyny.

Jak twierdzi kobieta, podpalenia samochodów mają wynikać z zemsty za to, że kontakty Tunezyjczyka z córką miały być ograniczone.

– Spalił nam już trzy samochody. Najpierw chevroleta, potem volkswagena lupo i próbował spalić volkswagena sharana. Za pierwszym razem sharana udało nam się ugasić, ale powrócił pod dom 23 grudnia 2016 roku i jak widzimy na filmie, oblał benzyną auto już tak dokładnie, by je skutecznie spalić – tłumaczy Katarzyna K., mieszkanka Radlina, która poznała swojego byłego męża podczas wyjazdu do Tunezji.

Zauroczył ją i chciał zamieszkać w Polsce. W końcu wzięli ślub i na świat przyszła ich córka.

[CZYTAJ WIĘCEJ NA NASTĘPNEJ STRONIE]
– Kiedy otrzymał polski paszport, życie stało się koszmarem. Teoretycznie mieszkał na Śląsku, a w praktyce zaczął pracować w Austrii i Niemczech, a mnie i dziecko traktować w okrutny sposób na wzór muzułmański. Córeczka zaczęła się go panicznie bać do tego stopnia, że polski sąd zakazał mu zbliżania się do dziecka – pokazuje orzeczenie Sądu Rodzinnego z Wodzisławia Śląskiego pani Katarzyna. Jak zapewnia mieszkanka Radlina, zmiana mężczyzny po urodzeniu dziecka była diametralna. – Pojawiła się agresja, bicie. Nie podobało mi się, że wychodził sam, nigdzie mnie nie zabierał – wyjaśnia pani Katarzyna w rozmowie z ekipą detektywa Rutkowskiego, który zaangażował się w sprawę.

– Kiedy okazało się, że nie może zabrać dziecka do Tunezji, a pani Katarzyna skutecznie się z nim rozwiodła, choć on odgrażał się, że rozwodu nie da, zaczął się mścić. Ale największym strachem dla niej jest fakt, że ochrzciła dziecko. Zemsty za to pani Katarzyna boi się panicznie – informuje detektyw Krzysztof Rutkowski.

– On mi tego nie wybaczy i właśnie za to jest gotowy mnie zabić. Zapowiedział mi tuż po urodzeniu, że córka będzie muzułmanką i absolutnie ma zakaz wychowania chrześcijańskiego – mówi przestraszona pani Katarzyna, która nawet próbowała wychować córkę w islamie, ale ostatecznie ochrzciła swoje dziecko.

– Obejmujemy ochroną dom w Radlinie, gdzie mieszka prześladowana Polka, jej dziecko i rodzina. Nasi uzbrojeni ludzie od tej chwili są gwarantem bezpieczeństwa i spokoju tej zastraszonej kobiety. Będziemy domagać się aresztowania tego mściwego osobnika i pozbawienia go obywatelstwa polskiego, i deportacji do Afryki – dodaje detektyw Rutkowski.

ZOBACZ WIĘCEJ ZDJĘĆ:

Pani Katarzyna z Radlina jest przekonana, że jej były mąż podpalił jej rodzinie trzy samochody

Tunezyjczyk podpalił samochody rodziny z Radlina z zemsty? [...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Tunezyjczyk podpalił jej auto, bo rzadziej widywał dziecko? Prokuratura bada wątek religijny - Dziennik Zachodni