Szczerze mówiąc, plan był taki, że po radosnym, pełnym nadziei oczekiwaniu, dostajemy wreszcie ten wywiad i drukujemy go wielką czcionką na pierwszej stronie. Credo nowego ministra od smogu! Miał tam być plan pokonania raka, który nas toczy. Punkt po punkcie, wprost, klarownie, z terminami, ludźmi odpowiedzialnymi, sankcjami i nagrodami. Z datą ostatecznego rozprawienia się z trucizną, którą codziennie wdychają nasze dzieci, i która je i nas wszystkich zabija, choć udajemy, że jest w porządku i da się żyć. To tak bardzo nasza – śląska, zagłębiowska, żywiecka, ustrońska – sprawa. Nasze być albo nie być, jeśli nie chcemy wszyscy skończyć na onkologii. W końcu mamy ministra od smogu.
No i czytamy... „Potrzebna jest mocna współpraca” – aha, dobrze wiedzieć. Albo: „Jeśli chodzi o wątek górniczy, to bardzo ważny i złożony problem” – oczywiście, niewątpliwie. Albo: „Od kiedy smog pojawił się w Warszawie, wszedł automatycznie do mediów centralnych, przestał być lokalnym urokiem Katowic czy Krakowa” – dziękujemy stolico, że smog nie jest już naszym urokiem, ale i twoim urokiem.
CZYTAJ WYWIAD
PIOTR WOŹNY: WALKA ZE SMOGIEM JEST JEDNYM Z GŁÓWNYCH ZADAŃ RZĄDU
Czy są jakieś konkrety? Oczywiście. Jak wiadomo, w każdej firmie – niekiedy zdarza się to też w naszej redakcji – gdy nie wiemy, co zrobić, zwołujemy naradę. Minister proponuje coś w stylu takiej narady na przeczekanie. Na razie więc, „żeby z tym walczyć, trzeba wiedzieć, jaki jest stan rzeczy. Jeśli mamy 5,5 mln budynków jednorodzinnych w Polsce, i to takie budynki generują największy problem, to trzeba zrobić centralną bazę, w której zbierzemy informacje o tym, co każdy konkretnie emituje” – mówi minister.
Centralna baza! No dobrze, a gdy już pozyskam tę nieistotną wiedzę, że sąsiad po drugiej stronie osiedla pali kopciuchem z 1973 roku, model C127, zespawanym przez pana Staszka, to czy wreszcie mogę przyjść do niego, dać mu po pysku za trucie moich dzieci, po czym zgłosić go na policję? Hola, hola, nie tak szybko, wtedy, jak powiada minister, będzie „trzeba zinwentaryzować wszystkie środki publiczne, które możemy przeznaczyć na poprawę jakości powietrza, i zadbać, aby zostały wydane w sensowny sposób”. Aha, aha, czyli nie tak szybko...
Gdyby komuś było mało, to jeszcze trochę autopromocji władzy, bez tego żaden minister dzisiaj nie zaśnie: „...wprowadzenie norm dla kotłów na paliwo stałe... Dopiero rząd Zjednoczonej Prawicy zaczyna podejmować te kwestie”.
Minister jeszcze opowiada trochę o ubóstwie energetycznym, czyli po ludzku mówiąc – o tych, którzy nie mają pieniędzy na jakiekolwiek czyste ogrzewanie. Pewnie ma tu trochę racji. A pewnie nawet miałby całkowitą rację, gdyby nie to, że tropiąc śmierdzieli z Rybnika, Stanowic, Przegędzy – to stała moja trasa zanim wyjadę na autostradę do pracy – widzę dziesiątki bogatych domów, które kopcą najbardziej. Nie wiem, czy facet z audi Q3 pod domem jest ubogi energetycznie. Raczej jest ubogi umysłowo, bo mógłby zamiast na nowe auto, wydać na nowy piec.
Wszystkie te bajki ministra przypominają mi częste ostatnio darmowe dni w Kolejach Śląskich (gdy nie trzeba płacić za przejazd i można jechać na podstawie dowodu rejestracyjnego). Choć wiadomo, że smog jest z pieców, a nie z samochodów, to ze smogiem walczy się poprzez zachęcanie ludzi do przesiadki z auta do pociągów. Spróbowałem. Już po kilku minutach biegu na peron, czułem, że mój kres jest bliski. Wchłonąłem sto razy więcej trucizny z kominów, niż siedząc w aucie. Z punktu widzenia mojego i naszego zdrowia – przyszłości tu nie widzę. Nie widzę jej też przed nowym ministrem.
W tej sytuacji, nawiazując do początku tego tekstu, rozmowa z ministrem spadła głęboko do wewnątrz numeru DZ, a i w naszym serwisie specjalnie nie ma sensu jej eksponować.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Magazyn reporterów Dziennika Zachodniego TYDZIEŃ
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?