Inwestor chce odczarować śródmieście Będzina

W połowie 2018 roku przy ulicy Jasnej i ul. 11 Listopada w Będzinie ma stanąć jeden z trzech nowoczesnych bloków. Mają one tworzyć osiedle Rycerskie. Inwestor chce sprawić, by w śródmieściu znowu zrobiło się gwarno i przyjaźnie, by zamieszkały tu rodziny z dziećmi. By mieszkanie w centrum znów stało się modne. A to właśnie w okolicach ul. Jasnej i ul. 11 Listopada kiedyś tętnił handel. W okolicach ul. Piłsudskiego, Jasnej, Podjazie była kiedyś bardzo skomasowana zabudowa.

Dzisiaj okolice śródmieścia, wyglądają dość obskurnie, głównie ze względu na wygląd kamienic, które lata świetności mają już dawno za sobą. Czas zatrzymał się tam dawno. Jak zapewniają urzędnicy, budowa osiedla Rycerskiego, z widokiem na zamek, idealnie wpisuje się w ideę rewitalizacji śródmieścia, o której mówi się w Będzinie od dawna.

CZYTAJCIE TEŻ:
Bawialnia miejska w Będzinie już działa

- Jednym z podstawowych czynników wpływających na atrakcyjność miasta do zamieszkania jest bogata infrastruktura społeczna i miejsca pracy - mówi Kinga Wesołowska-Bodzek, rzeczniczka Urzędu Miejskiego w Będzinie. - W ostatnim czasie w naszym mieście udało się zrealizować wiele ciekawych inwestycji i z ogromnym przekonaniem możemy stwierdzić, że włożony wysiłek i pieniądze przyniosły wymierny efekt. Inwestycja mieszkaniowa prywatnego inwestora, wpisuje się w kontynuację planów rozwojowych i rewitalizacyjnych, które miasto realizuje w Śródmieściu - dodaje rzeczniczka.

Miasto zamierza np., w ramach ożywienia centrum, wybudować przy ulicy 11 Listopada halę widowiskowo-sportową. W ramach inwestycji powstaną trzy pięciopiętrowe budynki mieszkalne, w sumie ponad 100 mieszkań o metrażach już od 40 metrów kwadratowych.

CZYTAJCIE TEŻ:
W centrum Będzina powstaną mieszkania

- Inwestor postawił na centrum Będzina, żeby odczarować śródmieście, które w końcu zacznie być postrzegane jako ciekawe miejsce. Postawił na centrum Będzina z uwagi na bliskość pełnej infrastruktury miejskiej oraz terenów zielonych. Poza tym śródmieście ma swój klimat - mówi Krzysztof Rożko, sprzedawca z Biura Deweloperskiego „Musiał”. - Trzeba odmienić to centrum miasta, a mieszkanie w centrum znowu stanie się modne - dodaje.

Starsi mieszkańcy Będzina doskonale pamiętają jak wokół hal targowych tętniło życie i handel. W 1930 roku przeniesiono rynek do hal przy ul. Modrzejowskiej, to właśnie tam powstało coś na kształt centrum miasta.

- W pobliżu była łaźnia miejska i rzeźnia - tłumaczy Stefania Lazar, historyk, autorka książek o Będzinie. - Gdy przeniesiono handel do hal, to tam było centrum. Teraz nie ma takiego miejsca, nie ma placu, który pełniłby funkcje rynku - dodaje.

Pan Józef, starszy mieszkaniec Będzina, pamięta jak przez centrum miasta pędzono bydło do rzeźni. - Krowy były przewożone pociągami na stację Nowy Będzin przy ul. Słowiańskiej i ul. Kościuszki i potem były przepędzane przez całe centrum miasta do rzeźni, która znajdowała się przy ulicy Jasnej - wspomina mieszkaniec, który w tym roku kończy 92 lata.

- Pamiętam czasy, kiedy tramwaje jeździły przez samo centrum Będzina ulicą Modrzejowską. Mieszkałam razem z rodzicami na Zawodziu, teraz tam są korty tenisowe i hotel. W pobliżu „Nerki” była stacja benzynowa. Niedaleko był też rynek, na który zjeżdżali ludzie z różnych stron, bo w Będzinie można było kupić wszystko - wspomina Regina Bujak.

Czy budowa osiedla Rycerskiego sprawi, że centrum zostanie w końcu odczarowane i stanie się dobrym miejscem do zamieszkania? Trzymamy kciuki.