Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Turysta uratował dziecko na Hali Boraczej w Beskidach ZDJĘCIA Dwulatek stracił przytomność i nie oddychał

KLM
Dramatyczny przebieg miała sytuacja, do jakiej doszło w sobotę na Hali Boraczej. Tuż po 13.00 do Centralnej Stacji Ratunkowej w Szczyrku dotarło zgłoszenie o ataku padaczki u dwuletniego dziecka na Hali Boraczej. Po chwili dyżurny odebrał kolejny telefon – dziecko jest nieprzytomne i nie oddycha.
Dramatyczny przebieg miała sytuacja, do jakiej doszło w sobotę na Hali Boraczej. Tuż po 13.00 do Centralnej Stacji Ratunkowej w Szczyrku dotarło zgłoszenie o ataku padaczki u dwuletniego dziecka na Hali Boraczej. Po chwili dyżurny odebrał kolejny telefon – dziecko jest nieprzytomne i nie oddycha. Materiały Grupy Beskidzkiej GOPR
Turysta na Hali Boraczej uratował dwuletnie dziecko, które dostało padaczki, straciło przytomność i przestało oddychać. - Dzięki postawie turysty dziecko zostało uratowane - nie mają wątpliwości ratownicy Beskidzkiej Grupy GOPR.

To był bardzo pracowity weekend dla ratowników Beskidzkiej Grupy GOPR, którzy udzielali pomocy turystom w kilku poważnych wypadkach.

Najpierw, w nocy z piątku na sobotę, ratownicy będący na dyżurze patrolowym w schronisku PTTK na Rysiance usłyszeli wołanie o pomoc dobiegające z okolic wejścia do schroniska. Na miejscu jeden z nich znalazł mężczyznę, który upadł z wysokości.

- Mężczyzna był przytomny, ale wychłodzony - w drugim stopniu hipotermii. Skarżył się na bolesność lewej kończyny dolnej oraz mrowienie w nogach - relacjonują ratownicy GOPR.

ZOBACZ ZDJĘCIA Z AKCJI RATOWNICZEJ

Po radiowym powiadomieniu o zdarzeniu ratownika dyżurnego CSR w Szczyrku ratownicy podjęli dalsze czynności ratunkowe. W międzyczasie ze stacji ratunkowej na Hali Miziowej oraz z Rajczy ratownicy wyruszyli na quadach. Po dotarciu na miejsce wypadku wszystkich zespołów poszkodowany został odpowiednio ustabilizowany na specjalnym materacu vacuum, po czym przetransportowany do Złatnej Huty, gdzie został przekazany załodze ratownictwa medycznego.

Dramatyczny przebieg miała sytuacja, do jakiej doszło w sobotę na Hali Boraczej. Tuż po 13.00 do Centralnej Stacji Ratunkowej w Szczyrku dotarło zgłoszenie o ataku padaczki u dwuletniego dziecka na Hali Boraczej. Po chwili dyżurny odebrał kolejny telefon – dziecko jest nieprzytomne i nie oddycha.

- Na miejsce zdarzenia wyruszył zespół ratowników karetką GOPR, równolegle zadysponowano śmigłowiec LPR. Drogą dojazdową na Halę Boraczą wyjechało również pogotowie ratunkowe. W tym czasie jeden z turystów podjął resuscytację, która przywróciła dziecku funkcje życiowe. Po dotarciu na miejsce zdarzenia ratownicy przyjęli śmigłowiec LPR, który zabrał dziecko do szpitala. Goprowcy nie mają wątpliwości - dzięki postawie turysty dziecko zostało uratowane.

Tego samego dnia, w godzinach popołudniowych goprowcy interweniowali na Hali Jaśkowej, gdzie turystka doznała urazu nogi. Również w sobotę, w godzinach wieczornych otrzymano zgłoszenie o zabłądzeniu turystki z Ukrainy. W rejon poszukiwań (Tresna) udał się na zespół ratowników, który szczęśliwie szybko zlokalizował kobietę i pomógł jej wrócić w bezpieczny teren.

W niedzielę w godzinach porannych do wypadku doszło na stoku Dębowca w Bielsku-Białej. Karetką GOPR z Centralnej Stacji Ratunkowej w Szczyrku wyruszył zespół ratowników, równolegle do wypadku wyjechała karetka z Bielska-Białej. - Po dotarciu na miejsce stwierdzono u poszkodowanego podejrzenie złamania kości udowej. Po udzieleniu pierwszej pomocy przez ratowników ZRM, przewieziono poszkodowanego do miejsca, w którym możliwe było przekazanie go do dalszego transportu - informują beskidzcy goprowcy.

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:

PROGRAM TyDZień 18.05.2018

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!