Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W gminie Hażlach nie ma muzeum, ale Noc Muzeów bardzo się udała ZDJĘCIA

Andrzej Drobik
Andrzej Drobik
Noc Muzeów w Hażlachu udała się wyjątkowo dobrze
Noc Muzeów w Hażlachu udała się wyjątkowo dobrze GOK Hażlach
Gmina Hażlach udowodniła, że nie trzeba posiadać żadnej placówki muzealnej, żeby z powodzeniem przyłączyć się do Nocy Muzeów. Po frekwencji było widać, że taki krok się opłacił.

Nie mają ani jednego muzeum, ale nie było to przeszkodą by przyłączyć się do ogólnopolskiej nocy muzeów. W tym roku po raz pierwszy takie wydarzenie odbyło się w Kończycach Wielkich (gmina Hażlach). Frekwencja i pogoda dopisały wyjątkowo dobrze.

Do Kończyc Wielkich goście zaczęli zjeżdżać jeszcze przed oficjalnym rozpoczęciem imprezy. W ten wyjątkowy wieczór mieli okazję zobaczyć wnętrza pałacu hrabiny Gabrieli Thun und Hohenstain oraz przypałacowej kaplicy z kryptą, w której pochowani są członkowie rodu. Na co dzień miejsca te są zamknięte dla odwiedzających. W kaplicy latem odbywają się msze św., a pałac jest w rękach prywatnych.

- Jestem zaskoczony, że tak dużo ludzi jest zainteresowanych pałacem. Kiedyś życie toczyło się tu bardzo intensywnie, dziś jest spokojnie. Aktualnie pałac wystawiony jest na sprzedaż. Mamy nadzieję, że to miejsce znowu ożyje – mówi Marcin Lipski, właściciel pałacu.

Pałac w Kończycach Wielkich powstał już na początku XV w., ale jego aktualna bryła ukształtowała się pod koniec XIX w. po ostatnie dużej przebudowie. Dziedziczką pałacu była hrabina Gabriela Thun und Hohenstain, która w pamięci mieszkańców Kończyc Wielkich wpisała się jako „Dobra Pani”. Ze szczególną dobrocią traktowała mieszkańców wioski organizując w pałacu opiekę medyczną, wsparcie finansowe i rzeczowe dla mieszkańców Kończyc, a także była fundatorką jednego z pawilonów Szpitala Śląskiego w Cieszynie.

- W tym miejscu panowała zasada skromnego wychowania na co dzień i wystawnej reprezentacji. W duchu najlepszych wartości hrabina Gabriela wychowywała w tym miejscu swoje dzieci przygotowując ich do życia w wysokich sferach – mówił podczas prelekcji Mariusz Makowski z Muzeum Śląska Cieszyńskiego.

Kiedy po II wojnie światowej majątek hrabiny skonfiskowały władze ludowe utworzono tu dom dziecka, a w 2007 r. pałac został sprzedany trzem biznesmenom.

Podczas Nocy Muzeów oprócz opowieści o dawnym życiu w pałacu nie zabrakło także innych akcentów. Atmosferę miejsca budowały występy artystyczne dzieci z kończyckich szkół. Pod 700-letnimi dębami legendy kończyckie opowiadała Helena Stoszek, a wiersze czytał Józef Piekar. W Folwarku 1760 można było zobaczyć wystawę „110 lat OSP w Kończycach Wielkich”. Historię parafii i drewnianego kościoła św. Michała Archanioła opowiedział ks. Andrzej Wieliczka.

ZOBACZ KONIECZNIE. NASZA RAMÓWKA: Kocham Beskidy, bo…

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!