Jak poinformowała we wtorek kpt. Patrycja Pokrzywa z Komendy Miejskiej PSP w Bielsku-Białej, do pożaru doszło w poniedziałkowy, 23 kwietnia, przed godz. 20.00.
- Paliła się więźba dachowa wraz z ociepleniem poddasza - relacjonuje. - To efekt uderzenia pioruna w poszycie dachowe - dodaje kpt. Pokrzywa.
Pierwsze działania podjął 60-letni właściciel budynku, który próbował gasić ogień przy użyciu węża ogrodowego. Z pożarem wygrali strażacy, którzy po ugaszeniu ognia przystąpili do prac rozbiórkowych usuwając resztki nadpalonych elementów ocieplenia na zewnątrz budynku i przelewając je wodą.
- Strażacy sprawdzili za pomocą kamery termowizyjnej miejsce pożaru, aby wyeliminować możliwość powstania nowych zarzewi ognia. Ponieważ właściciel budynku długo przebywał w strefie zadymionej zastosowano tlenoterapię i wezwano na miejsce pogotowie ratunkowe, które zbadało mężczyznę. Po przebadaniu 60-latek pozostał na miejscu zdarzenia - informuje kpt. Patrycja Pokrzywa.
W działaniach trwających blisko dwie godziny wzięło udział dziewięć zastępów straży pożarnej, policja oraz pogotowie ratunkowe. W wyniku pożaru spaliło się poszycie dachowe, nadpalona została konstrukcja więźby dachowej, ocieplenie poddasza, instalacja elektryczna oraz wykończenie pomieszczeń mieszkalnych.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Muzycy z Wiednia zagrali dla pacjentów z Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?