Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wiceprezydent Bielska-Białej stanął przed sądem. Prokuratura oskarża go o poświadczenie nieprawdy

JAK
Rozprawa z udziałem wiceprezydenta Bielska-Białej, Lubomira Zawieruchy
Rozprawa z udziałem wiceprezydenta Bielska-Białej, Lubomira Zawieruchy JAK
Dzisiaj przed bielskim Sądem Rejonowym odbyła się rozprawa z udziałem wiceprezydenta Bielska-Białej, Lubomira Zawieruchy. Prokuratura zarzuca mu składanie fałszywych oświadczeń majątkowych.

- Nie przyznaję się do winy - mówił dzisiaj w sądzie wiceprezydent Zawierucha.

Zarzuty prokuratury dotyczą sześciu oświadczeń majątkowych, jakie Zawierucha składał w latach 2011-2016. Według śledczych, wiceprezydent Bielska-Białej nie wykazał w tych oświadczeniach czterech działek w dzielnicy Mikuszowice Śląskie. Oświadczał, że posiada tylko jedną działkę, którą odziedziczył po swoich rodzicach, a na której obecnie jest wybudowany dom. Sprawa wyszła na jaw, gdy wiceprezydent Zawierucha zaczął starać się o pozwolenia na budowę czterech budynków jednorodzinnych w bliźniaczej zabudowie.

CZYTAJCIE TEŻ:
Zarzuty dla wiceprezydenta Bielska-Białej
Wiceprezydent Bielska-Białej usłyszał zarzuty. Chodzi o działki

- Ponieważ sprawa została dość mocno nagłośniona, Wydział Organizacyjny Urzędu Miejskiego zasugerował, żebym dokonał korekty w zeznaniu majątkowym, co uczyniłem - wyjaśniał dzisiaj w sądzie wiceprezydent Zawierucha. I dodawał, że w jego przekonaniu nie jest współwłaścicielem tych działek. Stwierdził, że kiedy rodzice jeszcze żyli, to w połowie lat 80. ubiegłego wieku, podczas podziału majątku w akcie notarialnym zapisali mu dom oraz działkę, która stanowiła jedną trzecią wszystkich działek należących do rodziców.

- To, co otrzymałem od rodziców, jest zdecydowanie większe niż to, co wynikałoby tylko z samego podziału spadku. Dostałem 100 procent domu i jedną trzecią działki, więc uważałem, że nie należy mi się to, co zostało przydzielone przez rodziców siostrom - wyjaśniał przed sądem Zawierucha.

Wiceprezydent Bielska-Białej podkreślał, że z siostrami uzgodnił, iż jego dom i pozostałe działki (po przekwalifikowaniu na budowlane, by podnieść ich wartość) zostaną sprzedane. Zawierucha zapewniał, że zajął się formalnościami przekwalifikowania działek, bo się na tym zna, ale nigdy nie czuł się ich właścicielem.

Dzisiaj sąd przesłuchał również świadków w tej sprawie.

ZOBACZ KONIECZNIE. NASZA RAMÓWKA: Kocham Beskidy, bo… odc. 16 Zameczek Prezydencki w Wiśle

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!