Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czarny protest w Bytomiu ZDJĘCIA + WIDEO

Magdalena Mikrut-Majeranek
Magdalena Mikrut-Majeranek
Magdalena Mikrut-Majeranek/ Dziennik Zachodni
Czarny protest w Bytomiu: Fala protestów przelała się dziś przez Polskę. Strajkowały także bytomianki. Towarzyszyli im studenci z Wydziału Teatru Tańca Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej. Deszczowa pogoda nie przeszkodziła kobietom w wyrażeniu zdania na temat zaostrzenia ustawy aborcyjnej.

Czarny protest w Bytomiu:

Zanim rozpoczął się protest, uczestniczki oddały krew w oddziale terenowym Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa.

ZOBACZ KONIECZNIE:
CZARNY PROTEST 2 W BYTOMIU 23.10.2016

Następnie odwiedziły biuro posła Wojciecha Szaramy i złożyły na ręce Macieja Bartkowa, przewodniczącego PiS w Bytomiu, pismo. Wyraziły w nim swój sprzeciw wobec sposobu procedowania nad obywatelskim projektem ustawy, zgłoszonym przez komitet Ratujmy Kobiety, pod którym podpisało się 250 tysięcy osób. - "Nasze podpisy zostały wyrzucone do kosza,
Waszymi rękoma, polityków PiS. Nie to obiecywaliście! - napisały w liście bytomianki. Dodały też: - W związku z powyższym proszę nie liczyć na nasze głosy w następnych wyborach. Bytomianki Panu tego nie zapomną.

W "czarnym proteście" wzięli też udział bytomscy radni: Joanna Stępień, Michał Bieda oraz Mariusz Wołosz. Uczestniczki protestu rozdawały przechodniom ulotki oraz czarne kwiaty. - Kwiaty symbolizują to, że Stalowe Anioły przyłączyły się do protestu w sposób delikatny, bez przemocy. Wiele kobiet krzyczy, buntuje się. Myślę, że łagodnością i dobrocią można także coś zdziałać - mówi Magdalena.

ZOBACZ NA ŻYWO:
Czarny Poniedziałek NA ŻYWO CZARNY PROTEST woj. śląskie

Akcja przypominała rozmiarem katowicki protest z 25 września. Uczestniczyły w niej kobiety w każdym wieku oraz mężczyźni, wspierający swoje żony, córki, koleżanki. - Przyłączyłyśmy się, ponieważ nie możemy się zgodzić z tym, co się dzieje. Chcieliśmy zabrać głos w dyskusji na nasz sposób. Wybraliśmy formę wolnego przemieszczania się po ulicy Dworcowej - mówi jedna ze studentem Wydziału Teatru Tańca w Bytomiu.

- Obecne prawo dotyczące aborcji jest zbyt restrykcyjne, a jeszcze chcą je zaostrzyć. Nie widzę przyszłości dla Polski, jeżeli kobiety nie mogą się tu czuć bezpiecznie - komentuje 20-letnia Jagoda z Bytomia. - Przyłączyłam się do protestu, ponieważ uważam, że obecne prawo jest w miarę w porządku, a zaostrzanie go nie doprowadzi do niczego dobrego. Już teraz mamy mnóstwo nielegalnych aborcji. Może zajmijmy się tym problemem, a nie zaostrzaniem prawa - komentuje Kamila i dodaje: - Żadna z osób, które walczą o życie dzieci nie pójdzie do ośrodka i nie zaadoptuje chorego dziecka. Dlaczego?

Ubrane na czarno kobiety przeszły z transparentami w milczącym proteście przez ulicę Dworcową. Jednym z punktów wydarzenia była pikieta u wylotu ul. Dworcowej. O godzinie 14.00 bytomianki rozpoczęły akcję. - Pikietujemy przechodząc na pasach, na zielonym świetle. Nie chcemy powodować utrudnienia w ruchu. Na razie wystarczy, że nas będzie widać i słychać - mówiły. - Protest jest legalny, został zgłoszony do UM, o nasze bezpieczeństwo zadbają służby miejskie - dodały.

Nieco później miała miejsce seria przemówień. Głos zabrała radna Joanna Stępień: - Spotkaliśmy się dziś, ponieważ projekt ustawy, który jest procedowany godzi w naszą godność, traktuje nas przedmiotowo.

- Nie ma na to naszej zgody! Moje ciało, moja sprawa! Matka z wyboru, a nie z przymusu! Chcemy zdrowia, a nie zdrowasiek! - skandowały uczestniczki protestu.

- Nie znam żadnej kobiety, i wy dziewczyny pewnie też nie, która marzyłaby o aborcji. Panowie, to nie jest marzenie żadnej kobiety. Chcemy mieć prawo wyboru i to jest dla nas najważniejsze - powiedziała radna Joanna Stępień. - A poza tym w ciążę same nie zachodzimy - dodała radna.

- Nastał dziwny czas. W XXI wieku, w sercu cywilizowanej Europy zostałyśmy zmuszone do tego, żeby wyjść na ulicę i krzykiem domagać się respektowania i poszanowania naszych podstawowych praw, które się nam należą, tak jak wszystkim innym ludziom. Nie jesteśmy gorsze od mężczyzn. Wara od naszych ciał! Nasze ciała stały się teraz polem walki i dyskusji polityków, którzy bez naszej obecności, za zamkniętymi drzwiami decydują o nas - mówi Aleksandra, jedna z organizatorem bytomskiego czarnego protestu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Czarny protest w Bytomiu ZDJĘCIA + WIDEO - Dziennik Zachodni