Wojciech Sokolnicki urodził się we Lwowie, zaraz po wojnie przyjechał z rodzicami do Bytomia, patrzy więc na miasto przez te parę dziesiątków lat. Ma porównanie. Były czasy, gdy myślał, że zostało już na zawsze skazane, zwyciężone przez przemysł. Nic ciekawego tu nie urośnie, nie będzie chciało żyć.
Jest fotografem, przewodnikiem, z zamiłowania przyrodnikiem; obserwował z bólem, do czego to wszystko zmierza. Ale po zamknięciu głównych zakładów i kopalń świat ludzi się skurczył, a przyrody rozbujał.
- Ciągle nie mogę uwierzyć, że rany zadane przez przemysł tak szybko się goją - dziwi się fotograf. - Na zwykłym spacerze po okolicach Bytomia spotykam zwierzęta, których nigdy wcześniej tu nie widziałem.
Ostatnio natknął się na wydry, które wesoło pluskały się w jeziorku w rezerwacie Segiet. To tereny na dawnych wyrobiskach górniczych między Bytomiem a Tarnowskimi Górami. Chociaż rezerwat powstał w 1953 roku, zatrute środowisko dawało mu się we znaki.
Gdzie Segietowi było do wydr, które lubią tylko krystaliczną wodę, czyste powietrze, a na przekąskę zdrowe ryby. Niezwykle wybredne. W całej Europie wydry są bardzo rzadkie, pod ochroną, również w Polsce. Teraz uznały, że mogą osiedlić się w Bytomiu.
*Trąba powietrzna w Chorzowie ZOBACZ NOWE WIDEO I ZDJĘCIA
*Wakacje przedłużne. To prezent MEN dla uczniów
*Pielgrzymka kobiet do Piekar Ślaskich 2016 ZDJĘCIA + WIDEO
*Dzieci zasypiają w każdych warunkach NAJŚMIESZNIEJSZE FOTKI
*Sprawdzony i prosty przepis na leczo SPRÓBUJ I SIĘ PRZEKONAJ
*W pełni wyposażone mieszkanie w centrum Katowic może być Twoje! Dołącz do graczy loterii "Dziennika Zachodniego"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?