Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chorzów będzie łączył szpitale. Straci pediatria?

Agata Pustułka
Chorzowskie Centrum Pediatrii i Onkologii jest marką samą w sobie i miałoby pewne miejsce w sieci
Chorzowskie Centrum Pediatrii i Onkologii jest marką samą w sobie i miałoby pewne miejsce w sieci ARC
W czerwcu Centrum Pediatrii i Onkologii oraz Zespół Szpitali Miejskich mają stać się jedną placówką i bez problemu wejść do sieci szpitali. Szpitale łączą się, aby zapewnić sobie lepsze kontrakty na więcej świadczeń.

Władze Chorzowa postanowiły, że połączą oba szpitale, którymi kierują: Chorzowskie Centrum Pediatrii i Onkologii oraz Zespół Szpitali Miejskich. Ma to dać szansę przede wszystkim tej drugiej placówce, której po planowanych latem zmianach może grozić ograniczenie świadczeń.

Pieniądze zależą od poziomu kwalifikacji

Od lipca tego roku ma zacząć obowiązywać sieć szpitali. Te, które się w niej znajdą, mają szansę na kontrakt z publicznym płatnikiem. Nie wystarczy się jednak znaleźć w sieci, by mieć pieniądze. Ważne, na jaki poziom zostanie zakwalifikowana placówka.

Chorzowskie Centrum Pediatrii i Onkologii znalazłoby się na najwyższym trzecim poziomie, a Zespół Szpitali Miejskich otrzymałby tylko „jedynkę”, co w praktyce oznaczałoby drastyczne ograniczenie świadczeń do tych najbardziej podstawowych. Nie byłoby np. okulistyki, wszczepiania endoprotez ani leczenia hematologicznego. Władze Chorzowa postanowiły przygotować plan „B” i obie placówki połączyć, a przynajmniej przygotować się na taki wariant.

– Dziś nie wiemy, czy sieć w opisywanym kształcie wejdzie w życie. Mam głęboką nadzieję, że ta reforma rządowi nie wyjdzie, ale nie możemy czekać do ostatniej chwili i nagle obudzić się bez połowy usług finansowanych przez NFZ – mówi Anna Knysok, dyrektor ZSM w Chorzowie. Wiesław Raczyński, wiceprezydent miasta, chce, by jak najszybciej przeprowadzić połączenie. – Mamy czas do czerwca, bo od lipca zacznie obowiązywać sieć – przekonuje.

Na razie nie mówi konkretnie o ewentualnych zwolnieniach. Działanie władz Chorzowa należy uznać za dmuchanie na zimne i w tej sytuacji, gdy nic nie wiadomo, należy je ocenić pozytywnie.
– Jeśli sieć nie wejdzie w życie, to po prostu będziemy działać na dotychczasowych zasadach – twierdzi dyrektor Knysok.

Choć oba szpitale mają tzw. stare długi, to na rynku usług medycznych radzą sobie bardzo dobrze. Ich wynik finansowy jest dodatni. Dlatego kuriozalne jest zmuszanie placówek do połączenia mimo woli. Chyba że zespół prawników, którzy przygotują całą operację, wywnioskuje, że bez względu na sieć połączenie okaże się dobre dla pacjentów i dla właściciela, czyli miasta.

– Połączenie szpitali spowoduje, że oba znajdą się na III poziomie, co gwarantuje finansowanie, ale z pewnością nie tak wysokie jak w 2015 roku – mówi dr Grzegorz Szpyrka, dyrektor szpitala pediatrycznego, i dodaje: – Obawiam się, że tak jak w innych znanych mi przypadkach poszkodowana finansowo może być pediatria. Musimy jednak zrobić wszystko, by nasze działania były korzystne dla pacjentów i by nie odczuli żadnych negatywnych zmian – mówi.

Czekają na głos wicepremiera

Wczoraj w mediach pojawiły się nieoficjalne informacje, że rząd zrezygnuje z wdrażania ustawy o sieci szpitali, ale nikt z ważnych urzędników nie skomentował tych doniesień. Ponoć wstrzymania działań przez ministra zdrowia Konstantego Radziwiłła chce wicepremier Mateusz Morawiecki, ale dopóki nie wypowie się publicznie w tej sprawie, dyrektorzy szpitali, samorządowcy i pacjenci nie mogą spać spokojnie.

Takiej niepewności nie było od czasu wprowadzenia kas chorych, które akurat w śląskim wydaniu okazały się sukcesem, w czym między innymi zasługa dyrektor Knysok, która była pełnomocniczką rządu ds. restrukturyzacji ochrony zdrowia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!