Z daleka było widać dym, przyszli strażnicy i prosili, żeby pozamykać okna - relacjonuje pan Sławek, który pracuje w Chorzowie, w budynku obok zakładów Novichem. To prawda. W poniedziałek nad Chorzowem Starym od rana unosił się gęsty dym. Pożar objął właśnie halę Novichemu.
Informację o pożarze strażacy z Chorzowa otrzymali około godziny 9.00. Paliło się na terenie hali zakładów chemicznych. Na szczęście pracownicy hali zdążyli się ewakuować jeszcze przed przyjazdem strażaków na miejsce.
- Ludzie, jak tylko usłyszeli alarm, zaczęli błyskawicznie opuszczać budynek. Dopiero później pojawił się ogień i dym. Tu jest niebezpieczna chemia i wszyscy wiedzą, co mają robić w przypadku wybuchu pożaru - mówi Marek Holik, strażnik pracujący w zakładach.
Bezpośrednia przyczyna pożaru nie jest jeszcze znana, wiadomo tylko tyle, że pożar wybuchł w hali produkcji nadtlenku benzoilu, który jest substancją wybuchową i pod wpływem temperatury zapala się samoistnie. Po dotarciu na miejsce dowódca strażaków stwierdził, że siły są niewystarczającei wezwał posiłki - plutony ratownictwa chemicznego z Katowic-Piotrowic.
Budynek do rozbiórki
- Nasze działania na miejscu polegały na podawaniu prądów gaśniczych (to strumień wody pod dużym ciśnieniem, podawany bez przerwy - przyp. red.) tak, żeby pożar się nie rozprzestrzeniał - wyjaśnia młodszy brygadier Paweł Nalepka, zastępca dowódcy Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Chorzowie. Gdy pożar został ugaszony, strażacy mogli zacząćschładzanie konstrukcji nośnej budynku i suszarni. Cała akcja trwała aż do wieczora.
- Budynek praktycznie cały jest do rozbiórki i nie nadaje się do eksploatacji. Straty finansowe będą ogromne - szacuje Arkadiusz Labocha z Państwowej Straży Pożarnej w Chorzowie. Mimo że chmura dymu nie okazała się toksyczna, cho-rzowskie Centrum Zarządzania Kryzysowego przygotowało profilaktyczną ewakuację pensjonariuszy pobliskiego Domu Pomocy Społecznej „Republika”. O pomoc poproszono straż miejską.
Ewakuacja i gryzący dym
- Straż miejska została poproszona o zabezpieczenie terenu, jak i pomoc przy ewakuacji osób z Domu Opieki Społecznej. Pensjonariusze zostali ewakuowani na ulicę Łagiewnicką, do Szkoły Podstawowej nr 17 - relacjonuje Henryk Rusnak, kierownik referatu dzielnicowych Straży Miejskiej w Chorzowie.
137 osób - w tym 12 na wózkach - zostało specjalnymi autobusami przewiezionych do szkoły przy Łagiewnickiej. O godzinie 14 wszyscy mogli już wrócić do budynku przy Maciejkowickiej.
Patrol straży miejskiej nadal jeździł jednak po okolicy i prosił mieszkańców bloków, stojących w sąsiedztwie zakładów, żeby ze względu na dym pozamykali wszystkie okna.
To kolejny pożar dużej hali w regionie w ostatnich dniach. W zeszły piątek paliła się hala magazynowa hurtowni zabawek przy ulicy Żeliwnej w Katowicach.
*Sklepy czynne w Boże Ciało WYKAZ + Godziny otwarcia sklepów
*Sensacyjne odkrycie w Muzeum Auschwitz. Tajemnica złotego pierścionka
*Nowy abonament RTV, czyli opłata audiowizualna z rachunkiem za prąd ZASADY, KWOTY, ZWOLNIENIA!
*Tak wyglądają nowe biurowce KTW przy rondzie w Katowicach
*WNIOSKI I DOKUMENTY na 500 zł na dziecko w ramach Programu Rodzina 500 PLUS
*Zobaczcie najładniejsze ołtarze na Boże Ciało
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?