Przez sześć dni pokazanych zostanie ponad 100 filmów polskiego, czeskiego i słowackiego kina. Projekcjom towarzyszą spotkania z twórcami i aktorami, m.in. Agatą Kuleszą, Anną Geislerovą, Grzegorzem Królikiewiczem, Markiem Koterskim czy Kingą Dębską. Festiwal potrwa do 3 maja.
- To, co wyróżnia Kino na Granicy to duża różnorodność filmów. Zobaczyć można zarówno ponadczasowe klasyki, hity ostatnich sezonów oraz filmy, które dopiero wejdą na ekrany kin. W programie są znane już widzom retrospektywy wybitnych artystów, takich jak Grzegorz Królikiewicz, Dušan Trančík, Agata Kulesza czy Anna Geislerová. Po raz pierwszy festiwal odwiedzi aż kilkudziesięciu twórców. Niemal każdy film reprezentują reżyserzy, aktorzy, producenci lub kompozytorzy – mówi Łukasz Maciejewski, dyrektor programowy Kina na Granicy, który w tym roku debiutuje w tej roli.
- To za jego sprawą, mamy tak dużo nowych polskich filmów. Myślę, że Łukasz podniósł tę imprezę o parę oczek wyżej w związku ze swoimi kontaktami i przyjaźniami w tym środowisku - mówi Jolanta Dygoś, dyrektor przeglądu
Chociaż to już osiemnasta edycja imprezy, to co roku organizatorzy starają się, aby nie zabrakło na niej nowości. Oprócz nowego dyrektora programowego polskiej strony, w tym roku było nią zaprezentowanie monodramu. W sobotę widzowie mogli zobaczyć "Nie lubię pana, Panie Fellini" w reżyserii Marka Koterskiego. Wcześniej odbyło się spotkanie literackie "Aktorki. Portrety" Łukasza Maciejewskiego z udziałem Jolanty Fraszyńskiej oraz Małgorzaty Zajączkowskiej.
Impreza co roku cieszy się ogromną popularnością. W tym roku organizatorzy spodziewają się około 1,5 tys. gości.
- Pierwszą koszulkę mam z szóstego Kina na Granicy. I tak od 12 lat z przerwami, bo jakieś były, majówkę spędzam w Cieszynie. Studiowałem bohemistykę, więc przegląd jest dla mnie pewnym wspomnieniem, ale także okazją do zapoznania się z nową twórczością, która generalnie w kinach nie jest dostępna - mówi Leszek Włoszczyk z Katowic.
W Cieszynie nie zabrakło także tych, którzy nad Olzę przyjechali po raz pierwszy.
- To bardzo ciekawa idea - połączenia filmów, bardzo ładnego miasteczka, bo Cieszyn jest naprawdę urokliwy, a także styku dwóch kultur – czeskiej i polskiej. Byłam ciekawa, a co z tego wyjdzie, to zobaczymy. Na razie byłam tylko na przeglądzie krótkometrażowych filmów i były tam perełki – dzieliła się wrażeniami po pierwszym dniu Ola Szlachcic z Wrocławia, studentka matematyki.
Niezależnie od tego, czy ktoś nad Olzą jest po raz pierwszy, czy kolejny, wszyscy podkreślają atmosferę przeglądu.
- Wiem, że to się dość często mówi, ale atmosfera imprezy jest wspaniała! - mówi z przekonaniem Michał Skrzywanek z Wrocławia, który w przeglądzie uczestniczy już po raz jedenasty. - Tutaj znika w ogóle dystans pomiędzy widzami i aktorami, którzy po swoich filmach przychodzą do klubu festiwalowego, gdzie jest okazja przy polskim i czeskim piwie pogadać i spotkać się z nimi - dodaje uczestnik przeglądu.
Czytaj także na www.kinonagranicy.pl
*WNIOSKI I DOKUMENTY na 500 zł na dziecko w ramach Programu Rodzina 500 PLUS
*Co za tragedia! Wybuch gazu zniszczył blok w Jaworznie. Czy to samobójstwo?
*Pomysły na Majówkę 2016: Ciekawe miejsca i wydarzenia ZOBACZ I SKORZYSTAJ
*Najlepsze prezenty na Komunię 2016: Dziecko będziei zachwycone
*Jesteś Ślązakiem, czy Zagłębiakiem? Rozwiąż quiz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?