Wielka Pokuta na Jasnej Górze: 100 tys. ludzi odprawiło egzorcyzmy nad Polską ZDJĘCIA

Rozkazuję demonom nad Polską, kłótni, zawiści, pysze, kłamstwu, świętokradztwu, liberalizmowi, masonerii, pornografii, aktów homoseksualnych, pedofilstwa, przekleństw, komunizmu, nazizmu (...). Niech wszystkie moce ciemności będą związane i wszystkie w imię Jezusa paraliżuję i wszystkie demony wypędzam - mówił w sobotę, w kulminacyjnym punkcie Wielkiej Pokuty na błonach jasnogórskich ks. Piotr Glas, egzorcysta.

Na Wielką Pokutę przyjechało z całej Polski ponad 100 tys. osób z całej Polski.

ZOBACZ KONIECZNIE
79 ZDJĘĆ, KTÓRE MÓWIĄ WSZYSTKO O WIELKIEJ POKUCIE

- Jestem tutaj, bo chcę być lepszy - mówi Rysiek Lewicki z Warszawy. - My, Polacy jesteśmy tak bardzo podzieleni. Dlaczego nie możemy być razem ? Jest wiele powodów do pokuty. Powinniśmy przepraszać za aborcje, zawiść. Kto chce, może się zmienić, trzeba jednak chcieć. Tutaj jest okazja, abyśmy się zmienili na lepsze - uściślał.

Sanktuarium jasnogórskie było gospodarzem spotkania, ale nie organizatorem, którym była fundacja Solo Dios Basta - Bóg Sam Wystarcza.

- Najpierw będziemy dziękować Stwórcy za wszelkie dobro, jakie dokonało się w historii naszego narodu - zapowiadał założyciel fundacji Lech Dokowicz, 42-letni filmowiec, ojciec piątki dzieci związany ze środowiskiem „Frondy”.

W uroczystościach wziął udział przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, abp Stanisław Gądecki, który przewodniczył mszy świętej.

- Społeczny wymiar grzechu może przybrać również postać sprzężenia zwrotnego, z jednej strony grzech niszczy struktury społeczne, a z drugiej strony stosunki społeczne skażone grzechem stanowią pokusę dla nowego zła - podkreślał w homilii ks. arcybiskup Gądecki. - A więc nie tylko jednostka popełniająca zło moralne wpływa destrukcyjnie na społeczność, ale i społeczność żyjąca niezgodnie z zasadami moralnymi emanuje swoim złym wpływem na jednostkę, jednostka przyjmuje chore oceny i kryteria jakimi kieruje się określona społeczność czy grupa - powiedział abp Gądecki.
Modlitwy prowadzili ojcowie Antonello Cadeddu i Henrique Porcu, misjonarze z Brazylii, przełożeni wspólnoty Przymierze Miłosierdzia.

- Jestem piękny w oczach Boga - woła o. Antonello. Wierni odpowiadają. - Jestem piękny w oczach Boga. - Nie słyszę, co tak cicho - zachęca kaznodzieja. I nad placem niesie się głośno: - Jestem piękny w oczach Boga.

- Czy wy kochacie życie od chwili, gdy dziecko jest w łonie mamy? - pyta kaznodzieja.

Wszyscy wołają: Tak!, tak! Trzymają się za ręce, wielu ma zamknięte oczy.

Ojciec misjonarz prosi - Przebaczamy wszystkim, którzy w przeszłych wiekach przelewali polską krew. Wierni powtarzają jego słowa.

Z głośników płynie łagodna muzyka, grana na żywo. Na jej tle kaznodzieja mówi o grzechu aborcji, odrzucenia osób starszych.

Zgromadzeni na placu pod jasnogórskimi murami wznoszą ręce, kontemplują słowa ojca misjonarza. Są wspólnotą. Są razem. Na prośbę kaznodziei obejmują się.

Podczas Wielkiej Pokuty wierni także spowiadali się ustawiając w długie kolejki do księży.

Na Wielką Pokutę przyjechało bardzo wielu kapłanów. Spowiadali stojąc, siedząc z wiernymi na karimatach, na krzesłach.

Fundacja Solo Dios Basta, która powstała w czerwcu 2015 r. z inicjatywy Macieja Bodasińskiego i Lecha Dokowicza, świeckich ewangelizatorów, wzywa do nieustającej modlitwy: "Jerycho Przebłagalne" i prowadzi codzienny rejestr modlitw, które zgłaszane są do fundacji. Na koncie jest już ponad 1600 godzin modlitwy.

ZOBACZ KONIECZNIE
79 ZDJĘĆ, KTÓRE MÓWIĄ WSZYSTKO O WIELKIEJ POKUCIE

*Śląskie jest NAJ... Ciekawe, czy to wiecie ROZWIĄŻCIE QUIZ
*Tragedia w Częstochowie. Para 18-latków zginęła w wypadku
*25 lat więzienia dla Krakowiaka, a on stoi z kamienną twarzą ZDJĘCIA
*Równica bez schroniska? Niestety to koniec
*Zaginął Akadiusz Burak. Chłopaka szuka detektyw Rutkowski