Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Częstochowa: Zabił 72-latka, który zapukał do drzwi mieszkania jego przyjaciółki

BR
Przed sądem stanie 57-letni Marek Ł. który w czerwcu dokonał niezrozumiałej, bestialskiej zbrodni. Mężczyzna brutalnie pobił, wykorzystując do tego m.in. szlauch, 72-latka, który dobijał się do drzwi jego znajomej. Sprawca przed sądem będzie mógł jednak liczyć na łagodniejszy wymiar kary, bo zdaniem biegłych w chwili zdarzenia, "miał znacznie ograniczoną poczytalność".

11 czerwca 2016 roku Marek Ł. przebywał w mieszkaniu znajomej w Częstochowie przy ul. Garibaldiego, gdzie pił alkohol. Około godz. 15 do mieszkania zaczął pukać, dzwonić, a potem kopać w drzwi Krzysztof T.

Marek Ł. wyszedł z mieszkania na klatkę schodową, trzymając w ręce gumowy szlauch. Natychmiast zaczął bić pokrzywdzonego pięściami i gumowym szlauchem. Gdy Krzysztof T. upadł na podłogę, oskarżony wielokrotnie kopał go po głowie. Pokrzywdzony przestał się ruszać i wtedy Marek Ł. wrócił do mieszkania i kontynuował oglądanie telewizji.

Policję powiadomił sąsiad, który widział jego przebieg. Policjanci zatrzymali sprawcę, u którego w wyniku badania stwierdzono 1,8 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.

Wezwane pogotowie ratunkowe zabrało Krzysztofa T. do szpitala, gdzie na skutek odniesionych obrażeń zmarł 15 czerwca 2016 roku Zarządzona przez prokuratora sekcja zwłok wykazała, że przyczyną zgonu Krzysztofa T. były liczne stłuczenia powłok miękkich głowy, złamania kości ciemieniowej i skroniowej oraz stłuczenie pnia mózgu.
- Przesłuchany w charakterze podejrzanego Marek Ł. przyznał się do zarzucanego mu przestępstwa oraz wyjaśnił, że zdenerwował się zachowaniem mężczyzny, który dobijał się do drzwi. Ponadto podejrzany wyjaśnił, że po otwarciu drzwi wyprowadził serię ciosów pięściami w głowę pokrzywdzonego oraz kopnął go w głowę, gdy ten się przewrócił. Marek Ł. zaprzeczył jednocześnie, że bił Krzysztofa T. gumowym szlauchem - mówi Tomasz Ozimek, rzecznik prasowy częstochowskiej prokuratury.

- W wydanej opinii, powołani w sprawie biegli lekarze psychiatrzy stwierdzili, że w chwili popełnienia zarzuconego mu czynu, Marek Ł. miał w znacznym stopniu ograniczoną zdolność kierowania swoim postępowaniem dodaje Tomasz Ozimek.

Na wniosek prokuratora, wobec Marka Ł. zastosowano środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania. Oskarżony nie był w przeszłości karany.

Przestępstwo zabójstwa jest zagrożone karą pozbawienia wolności od 8 do 15 lat, karą 25 lat pozbawienia wolności albo karą dożywotniego pozbawiania wolności, ale w przypadku stwierdzenia ograniczonej poczytalności, sąd może zastosować wobec sprawcy nadzwyczajne złagodzenie kary, polegające na wymierzeniu kary pozbawienia wolności w wymiarze od 2 lat i 8 miesięcy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!