Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Komornik w Spółdzielni Mieszkaniowej Jura w Częstochowie. To szok

Bartłomiej Romanek
Właściciele 200 mieszkań podlegających Spółdzielni Mieszkaniowej Jura nie kryją obaw o swoją przyszłość. Jura jest poważnie zadłużona.

Skala długów i wskazywanych nieprawidłowości w Spółdzielni Mieszkaniowej Jura jest dla mieszkańców szokująca - mówi nam zbulwersowany jeden z mieszkańców Osiedla Palmowa w Częstochowie, które zarządzane jest przez SM Jura.

W lipcu tego roku właściciele 200 mieszkań otrzymali pismo o zajęciu wpłacanego przez nich czynszu przez komornika, który poinformował ich, że ze względu na zadłużenie spółdzielni, wpłat czynszu powinni dokonywać na konto Regionalnego Funduszu Gospodarczego SA, spółki Skarbu Państwa, wobec której Jura była zadłużona.

Mieszkańcy byli zszokowani, bo nikt ich nigdy nie informował o tym, że spółdzielnia ma jakieś długi. Jeden z nich siedem miesięcy wcześniej kupił mieszkanie, uzyskując nawet potwierdzenie, że spółdzielnia nie ma żadnego długu. Okazało się, że zadłużenie sięga jeszcze 1994 roku, kiedy podczas budowy osiedla, pominięto kwotę ponad 400 tysięcy złotych.

W 2006 r. została zawarta ugoda dotycząca spłaty zadłużenia poprzez przekazanie na rzecz RFG SA majątku spółdzielni w postaci pomieszczeń biurowych i technicznych. Powyższa umowa nie doszła do skutku, ponieważ przepisy prawa umożliwiające ustanawianie spółdzielczego prawa do lokalu zostały uchylone. W 2011 roku sąd wydał wyrok zasądzający od spółdzielni na rzecz RFG kwotę 630 tysięcy zł. RFG oddało sprawę egzekucji komorniczej.

- Robimy to, co niezbędne, ale w minimalnym zakresie, bo nie chcemy w żaden sposób zaszkodzić mieszkańcom - mówi Artur Sokołowski, wiceprezes RFG SA. Ale mieszkańcy nie mają pretensji do RFG, ale do władz spółdzielni, która jest w fatalnym stanie. Oprócz zadłużenia wobec RFG, Jura ma jeszcze inne kłopoty. Wielu mieszkańców ma zaległości za czynsz i wodę sięgające kilku miesięcy. Częstochowska prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie nieprawidłowości przy rozliczaniu funduszu remontowego, niegospodarności i podejrzenia przywłaszczenia 2 milionów zł. Na dodatek tereny, na którym znajdują się bloki również nie są własnością spółdzielni, a należą do RFG SA.

Mieszkańcy boją się, że długi spowodują, że zostaną odcięci od bieżącej wody i centralnego ogrzewania. Nie mogą sprzedać mieszkań, bo wieść o problemach Jury spowodowała, że ich wartość gwałtownie spadła. Jedynym ratunkiem jest zmiana rady nadzorczej i zarządu oraz wyprowadzenie spółdzielni na prostą.

Niewykluczone, że mieszkańcy otrzymają pomoc z zewnątrz. Poseł Tomasz Jaskóła z Kukiz’15 zwrócił się w tej sprawie do Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa w celu ustalenia, czy zarząd spółdzielni wykazał się należytą gospodarnością i rzetelnością w realizacji założeń finansowych w imieniu mieszkańców. Natomiast radny Łukasz Wabnic zwrócił się do Ministra Skarbu o przekazanie spółdzielni gruntów, na których stoją budynki.

*Trąba powietrzna w Chorzowie ZOBACZ NOWE WIDEO I ZDJĘCIA
*Wakacje przedłużne. To prezent MEN dla uczniów
*Pielgrzymka kobiet do Piekar Ślaskich 2016 ZDJĘCIA + WIDEO
*Dzieci zasypiają w każdych warunkach NAJŚMIESZNIEJSZE FOTKI
*Sprawdzony i prosty przepis na leczo SPRÓBUJ I SIĘ PRZEKONAJ
*W pełni wyposażone mieszkanie w centrum Katowic może być Twoje! Dołącz do graczy loterii "Dziennika Zachodniego"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!