Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszęcin: Były poseł PiS Lucjan Karasiewicz chce być wójtem

Bartłomiej Romanek
Lucjan Karasiewicz u boku Jarosława Gowina
Lucjan Karasiewicz u boku Jarosława Gowina Bartłomiej Romanek
Lucjan Karasiewicz, były poseł PiS, wraca do polityki. Tym razem tej na szczeblu lokalnym. Zamierza walczyć o fotel wójta w swojej rodzinnej gminie.

Lucjan Karasiewicz, jeden z najbardziej rozpoznawalnych polityków ziemi lublinieckiej, po kilku latach wraca na polityczną scenę. Były poseł PiS wystartuje w wyborach uzupełniających na wójta gminy Koszęcin, które odbędą się 20 marca. Wybory zarządzono po śmierci wójta Grzegorza Ziai, którego wybrano w 2014 roku.

Kariera Lucjana Karasiewicza była jedną z najbardziej błyskotliwych i głośnych karier politycznych na Śląsku w ostatnich latach. W wieku 21 lat został najmłodszym w Polsce przewodniczący rady gminy - w Koszęcinie. Pięć lat później był jednym z najmłodszych posłów.

Jego kariera nieco wyhamowała osiem lat temu. W kwietniu 2008 roku opuścił Prawo i Sprawiedliwość. Powodem jego odejścia była różnica zdań z prezesem Jarosławem Kaczyńskim, dotycząca ratyfikacji Traktatu Lizbońskiego.

Później Karasiewicz trafił do Polski XXI. W październiku 2009 roku wstąpił do koła parlamentarnego Polska Plus, zostając nawet sekretarzem w partii o tej samej nazwie. Partię rozwiązano, a jej politycy z Karasiewiczem włącznie trafili do... PiS. Poseł długo tam nie zabawił, bo po zaledwie 4 miesiącach ponownie porzucił prezesa Jarosława Kaczyńskiego, przenosząc się do partii Polska Jest Najważniejsza. Ugrupowanie nie podbiło jednak polskiej sceny politycznej, a Karasiewicz (startował jako „jedynka” tej partii we Wrocławiu) i jego koledzy w wyborach w 2011 roku ponieśli porażkę. Karasiewicz ponownie zmienił barwy, przechodząc do Partii Razem Jarosława Gowina.

W międzyczasie, w 2010 roku, Karasiewicz po raz pierwszy próbował wygrać wybory na stanowisko wójta Koszęcina. Przegrał jednak z Grzegorzem Ziają. Ze śp. wójtem Koszęcina mocno rywalizował przez wiele miesięcy. Otworzył nawet biuro poselskie w budynku naprzeciwko Urzędu Gminy w Koszęcinie. Mieszkańcy mówili wówczas o rywalizacji „dwóch wież” w gminie.

Teraz Karasiewicz zapowiada, że chce być kontynuatorem programu Grzegorza Ziai. - Wybory są w połowie kadencji, więc najważniejsza dla gminy jest kontynuacja działań śp. wójta Ziai, bo to on został wybrany wolą mieszkańców - mówi Karasiewicz, który chce również, wykorzystując polityczne znajomości, walczyć o nadanie zespołowi „Śląsk” statusu zespołu narodowego. Karasiewicza podczas kampanii nie będzie wspierała żadna partia. Wtajemniczeni mówią, że prezes Kaczyński do dzisiaj pamięta byłemu posłowi wystąpienie z PiS-u, ale Karasiewicz twierdzi, że jego relacje z Jarosławem Kaczyńskim są poprawne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!