- Staraliśmy się, aby wszystko było oryginalne - mówi właściciel lokalu Artur Brędzel. - Nie było łatwo o sprzęty. Ładę chłodniczą naprawiliśmy.
Obok stoi waga z szalkami, wskaźnikiem ze wskazówką. Kasa też solidna, z wysuwaną szyfladą na pieniądze. Żadnej elektroniki. Tylko polska wieża z końca lat osiemdziesiątych przypomina, że w PRL-u produkowano niezły sprzęt grający.
Menu na tradycyjnych drewnianych tablicach, z przegródkami, w które wsuwa się kartki z ręcznie wypisaną nazwą potrawy i ceną. Jest bigos, schabowy, żuerek z kielbasą i jajkiem.
- Jedzenie jest bardzo smaczne i tanie - zapewnia Ewa Kolasa, jedna z klientek. - Pamiętam takie bary. Tutaj jest bardzo przejemnie.
*Sprawdź, czy możesz zostać policjantem TEST PSYCHOLOGICZNY
*Kierowca przejechał kobietę na pasach i uciekł. Szukają go internauci i policja
*POLECAMY: Najlepsze kawiarnie w Katowicach to nie tylko dobra kawa
*Gliwice miastem przyszłości, a jednak brakuje 9 rzeczy ZOBACZ
*Kibolska zadyma w Zabrzu ZDJĘCIA I WIDEO tylko dla dorosłych
*Ściągnąłeś film z torentów? Pójdziesz do więzienia. Policja namierza internautów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?