Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PKP PLK rezygnuje z budowy wiaduktu

Bartłomiej Romanek
Przejazd na ulicy Bugajskiej jest zamykany kilkadziesiąt razy dziennie, co skutecznie hamuje ruch na „ekspresowej” DK46
Przejazd na ulicy Bugajskiej jest zamykany kilkadziesiąt razy dziennie, co skutecznie hamuje ruch na „ekspresowej” DK46 bartłomiej romanek
Wiadukt nad przejazdem na ulicy Bugajskiej usprawniłby ruch w newralgicznym punkcie miasta. Niestety raczej nie powstanie.

Niestety wszystko wskazuje na to, że w najbliższych latach można zapomnieć o budowie wiaduktu nad przejazdem kolejowym na ulicy Bugajskiej w Częstochowie.

Przejazd przecina DK46, która jest trasą wylotową w kierunku Janowa, Olsztyna i Kielc. Znajduje się w pobliżu skrzyżowania tej drogi z DK1. To jedno z najbardziej newralgicznych punktów miasta. Kierowcy od dawna narzekają na korki, które tworzą się w tym rejonie. Przejazd też nie pomaga, bo jest często zamykany, czemu trudno się dziwić, bo tędy kursują m.in. pociągi relacji Częstochowa-Gliwice.
Zdarza się, że korek na DK46 sięga aż samej DK1. W lutym z powodu awarii trakcji pociąg PKP Intercity całkowicie zablokował przejazd przy ulicy Bugajskiej, co spowodowało ogromne utrudnienia w ruchu.

Rozwiązaniem tego problemu miała być budowa wiaduktu nad torami kolejowymi i spółka PKP Polskie Linie Kolejowe była przygotowana na ten wydatek. W studium wykonalności, dotyczącym remontu tego odcinka, uwzględniono również budowę wiaduktu. Niestety te plany uległy zmianie.

- Z przetargu, który ogłosimy, wiadukt zostanie wyłączony - informuje nas Jacek Karniewski, rzecznik prasowy PKP PLK.

Skąd taka decyzja? - Przez rok rozmawialiśmy z władzami Częstochowy na ten temat. Wiadukt spełniłby swoją rolę, gdyby miasto zapewniło budowę dróg, które by do niego prowadziły, a to zdaniem władz Częstochowy jest na razie niemożliwe. Dlatego ta inwestycja nie ma w tym przypadku sensu - tłumaczy Karniewski.

Miejski Zarząd Dróg i Transportu przyznaje, że głównym problemem jest brak środków. Budowa dróg dojazdowych do wiaduktu byłaby możliwa jedynie pod warunkiem pozyskania środków zewnętrznych, a to może być niemożliwe.

- Wystąpiliśmy w tej sprawie do ministerstwa transportu. DK46 traktowana jest jak droga ekspresowa, dlatego budowa dróg w naszej ocenie powinna być finansowana ze środków centralnych. Z tego, co wiem, pismo do ministra zamierzają również skierować gminy, przez które przebiega DK46 - mówi Mariusz Sikora, dyrektor MZDiT w Częstochowie. Tylko szybka i pozytywna odpowiedź ministerstwa mogłaby wpłynąć na zmiany planów PKP PLK. Priorytetem dla miasta jest budowa wiaduktu, który ma połączyć rondo Mickiewicza z ulicą Ogrodową. Ten obiekt połączyłby dwie części miasta i znacznie #usprawniłby ruch w centrum Częstochowy. Jest szansa, że ta inwestycja będzie finansowana ze środków unijnych. Wiadukt ma bowiem stanowić fragment połączenia trasy DK1 z węzłem autostradowym Częstochowa-Blachownia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: PKP PLK rezygnuje z budowy wiaduktu - Dziennik Zachodni