Zmarły w 2014 roku legendarny już trener Rakowa Częstochowa, Zbigniew Dobosz, miał mieć nieopodal stadionu swojej ukochanej drużyny obelisk. Niestety, najwyraźniej wprowadzenie drużyny do pierwszej ligi i liczne sukcesy trenerskie i wychowawcze nie wystarczają, by upamiętnić trenera obeliskiem.
Tak przynajmniej wynika z głosowania radnych koalicji PO i SLD częstochowskiej Rady Miasta, którzy zdecydowali się odrzucić uchwałę w tej sprawie. Jak przyznaje wnioskodawca, Albert Kula, przeciwnicy ustawienia obelisku mają inną koncepcję uhonorowania trenera, niż ustawienie pamiątkowego obelisku na skwerze naprzeciwko stadionu Rakowa.
- Skwer już w listopadzie ubiegłego roku został nazwany imieniem Zbigniewa Dobosza w rocznicę śmierci trenera. Wtedy Rada Miasta jednogłośnie, bez dyskusji, przegłosowała uchwałę, której również byłem autorem. W tym roku, dwie sesje wstecz, został złożony przeze mnie projekt uchwały dotyczący wzniesienia obelisku na tym właśnie skwerze. Wcześniej zaaranżowałem również spotkanie z przedstawicielami urzędu miasta, podczas którego wraz z bratem śp. trenera, Leszkiem Doboszem, przedstawiliśmy dwa profesjonalne projekty obelisku, przygotowane przez znaną częstochowską artystkę. Na początku sesji radni SLD i PO oraz dwóch radnych niezrzeszonych głosowaniem postanowili zdjąć z porządku obrad punkt w sprawie wzniesienia obelisku - mówi Albert Kula.
Podczas ostatniej sesji radni w głosowaniu odrzucili ponownie całą uchwałę.
- Jakie były argumenty? Podobno projekty się nie spodobały oraz to, że pan Zbigniew Dobosz nie chciałby być upamiętniony w taki sposób. Do mnie one nie przemawiają. To mieszkańcy chcą upamiętnić trenera w taki sposób. W Częstochowie mamy pomnik Louisa Armstronga przed filharmonią, to czemu nie możemy mieć obelisku Zbigniewa Dobosza? - dopytuje radny Kula.
Po kolejnym fiasku w głosowaniu radny nie zamierza się jednak poddać.
- Z racji, że szanuję wolę mieszkańców i osobę pana Zbigniewa, nie poddam się i projekt uchwały trafi ponownie do porządku obrad przyszłej sesji Rady Miasta. Obelisk powstanie we wskazanym miejscu - zapewnia radny Kula.
Przez ostatnie trzy tygodnie wraz ze Stowarzyszeniem Kibiców „Wieczny Raków”, którego radny jest członkiem zarządu, zebrano ponad 1000 podpisów popierających projekt uchwały.
Radny i miłośnik Rakowa chce uzyskać zgodę na wzniesienie obelisku na wskazanej działce, a jego wygląd czy też kształt to dla niego kwestia otwarta. Wizualna forma obelisku mogłaby zostać wyłoniona w konkursie, a co do finansowania, to zwolennicy upamiętnienia trenera sugerują, że można zorganizować publiczną zbiórkę.
Zbigniew Dobosz swoją przygodę z częstochowskim klubem rozpoczął od trampkarza i przeszedł przez wszystkie szczeble wiekowe. W pierwszym zespole Rakowa rozegrał dwanaście meczów i strzelił dwie bramki. Zdecydowanie większe sukcesy odnosił jako trener. W 1985 roku Dobosz zapisał na swym koncie złoty medal na spartakiadzie w Rzeszowie. W 1994 roku wraz z zespołem spod Jasnej Góry wywalczył historyczny awans do piłkarskiej Ekstraklasy, a pięć lat później był bliski powtórzenia tego wyczynu. Zbigniew Dobosz zaliczył również roczny epizod w roli trenera Krisbutu Myszków w sezonie 1997/1998 i Zielonych Żarki.
*Trąba powietrzna w Chorzowie ZOBACZ NOWE WIDEO I ZDJĘCIA
*Wakacje przedłużne. To prezent MEN dla uczniów
*Pielgrzymka kobiet do Piekar Ślaskich 2016 ZDJĘCIA + WIDEO
*Dzieci zasypiają w każdych warunkach NAJŚMIESZNIEJSZE FOTKI
*Sprawdzony i prosty przepis na leczo SPRÓBUJ I SIĘ PRZEKONAJ
*W pełni wyposażone mieszkanie w centrum Katowic może być Twoje! Dołącz do graczy loterii "Dziennika Zachodniego"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?