Dąbrowa Górnicza: Las Europejski posadzony już po raz dwunasty [ZDJĘCIA]

Wiosenne sadzenie lasu w Dąbrowie Górniczej to już tradycja. Po raz pierwszy odbyło się w roku wstąpienia Polski do Unii Europejskiej. W tym roku odbyło się już po raz dwunasty. Niestety, nie wszystkie drzewa można dziś zobaczyć. Część z 96 dębów, które posadzono w 2010 roku w celu upamiętnienia katastrofy smoleńskiej, strawił pożar wywołany przez chuliganów.

- Po pożarze zostały niewielkie skrawki, dlatego dzisiaj również odbudowujemy tę część, która została spalona. Cieszy to, że rokrocznie jest bardzo dużo nowych osób. Jestem przekonany, że gdyby nienajlepsza dzisiaj aura, to było by więcej osób. Pocieszające jest to, że jest dużo dzieci i młodzieży. I taki jest nasze motto: "Nie będzie nas, będzie las" - powiedział Marek Piotrowski ze Społecznego Ogólnopolskiego Stowarzyszenia im. Edwarda Gierka, które organizowało uroczystość.

Jak przekazał Wiesław Pierzchała, leśniczy Leśnictwa Łosień, do nasadzenia przygotowano dwa tysiące sadzonek olchy, dwa tysiące dębu i sto sztuk dęba szypułkowego. - Olcha do więku rębności musi mieć sześćdziesiąt lat, sosna - sto, dąb - sto czterdzieści. To, co sadzimy, nie jest już dla nas - to dla następnego pokolenia. Ja pracuję już czterdzieści cztery lata, więc już się tego nie doczekam. Może mój następca, a nawet 1,5 następcy, zobaczy efekt - podkreśla leśniczy.

Na półhektarowej leśnej działce pojawili się mieszkańcy nie tylko Dąbrowy Górniczej, Sosnowca czy Będzina, ale też Częstochowy, Zabrza, Bytomia, Rudy Śląskiej czy Katowice, a także przedstawiciele Szkoły Podstawowej nr 28 im. Janusza Korczaka w Dąbrowie Górniczej-Okradzionowie, stowarzyszenia Pokolenie, Stowarzyszenia Inżynierów i Techników Hutnictwa, PTTK, LKS Promień Strzemieszyce Małe, Ochotniczej Straży Pożarnej w Dąbrowie Górniczej-Łazach Błędowskich. Od początku akcji biorą też w niej udział członkowie Towarzystwa Przyjaciół Dąbrowy Górniczej. - To szczytna idea, którą popieramy i włączamy się bez podtekstów politycznych. Jest to związane z ekologią, a przede wszystkim z terenem naszego miasta, gdzie terenów leśnych jest dużo, ale nigdy za wiele - mówi Arkadiusz Rybak, szef Towarzystwa i dyrektor dąbrowskiego Muzeum.

Aż z Częstochowy do Dąbrowy Górniczej przyjechała Danuta Polak, której towarzyszyli przedstawiciele Stowarzyszenia Osób Niepełnosprawnych z opiekunami. - Deszcz nas nie wystraszył. Jesteśmy zahartowani i myślę, że przywieźliśmy nawet trochę lepszą pogodę. To nasza kolejna wizyta na tej imprezie. Z roku na rok jest coraz więcej osób. Idea jest szlachetna, bo sadzimy las i chronimy środowisko. Każdy z nas rusza się i dotlenia. Ruch to zdrowie - mówiła pani Danuta.

Sadzących odwiedził również eurodeputowany prof. Adam Gierek. - Akcja jest bardzo dobra, słuszna i ściśle wiążącą się ze sprawą ochrony klimatu. Polska jest krajem, który ma duży potencjał, bo myślę, że jeszcze około 10 procent terenów naszego kraju można by w ten sposób zagospodarować z wielkim pożytkiem dla gospodarki, ale i dla zdrowia ludzi. Lasy zatrzymują wodę, a mamy klimat coraz bardziej suchy. Wiąże się to też z walką z niską emisją - mówił prof. Gierek. - Lasy poza funkcją gospodarczą muszą też wychwytywać dwutlenek węgla. Słyszałem od ministra Jana Szyszki, że ilość dwutlenku węgla wychwytywana przez lasy jest równa, a może nawet większa od tej, którą nasza gospodarka emituje do atmosfery. To niezwykle ważne - dodał eurodeputowany, który sam również sadził drzewka.

*WNIOSKI I DOKUMENTY na 500 zł na dziecko w ramach Programu Rodzina 500 PLUS
*Koniec papierowych biletów KZK GOP. A gdzie są czytniki kart ŚKUP?
*1000 zł na dziecko: JAK DOSTAĆ BECIKOWE? ZOBACZ KROK PO KROKU
*Mechanik płakał jak naprawiał ZOBACZ, JAK NIE NALEŻY NAPRAWIAĆ AUT
*Jesteś Ślązakiem, czy Zagłębiakiem? Rozwiąż quiz