Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gliwice: Miasto zawalczy o czołg T-34

MAKI
Wysłużony T-34, decyzją radnych miasta, którzy przyjęli stosowną uchwałę, nie zostanie oddany bez walki. Na dokumenty, oczywiście. 22 radnych poparło w głosowaniu projekt Zbigniewa Wygody, by podjąć wszelkie prawem przewidziane działania, aby w Gliwicach pozostał.

Jakie będą losy gliwickiego czołgu, o który upomniało się wojsko? Radni, prostestujący mieszkańcy i władze miasta są zgodne - to od głosu gliwiczan powinien zależeć jego los. Czołg zabytkiem nie jest (został z rejestru wypisany), ale ma wartość sentymentalną i jest punktem orientacyjnym dla mieszkańców.

Sprawa wysłużonego T-34 stanęła na dzisiejszej sesji Rady Miejskiej w Gliwicach. Autorem projektu uchwały, mówiąc w skrócie, zobowiązującej władze miasta do poczynienia wszystkiego, by czołg w mieście pozostał, był radny Zbigniew Wygoda (PO) przekonujący od początku, że dekomunizację trzeba mieć w głowie, rozumieć ją. A czołg jest po prostu gliwicki i mieszkańcy nie chcą, by znikł.

- Nikt nie traktuje czołgu w Gliwicach jako elementu zniewolenia - tłumaczy radny. - Gliwiczanie, bez żadnych konotacji, chcą by czołg pozostał w tym miejscu, w którym jest. Odpowiadał w ten sposób radnym, którzy mieli wątpliwości, czy uchwała nie będzie sprzeczna z ustawą dekomunizacyjną.

Projekt uchwały pozytywnie ocenił prezydent miasta. Równocześnie przypomniał, że już w październiku ubiegłego roku miasto zainteresowało się sprawą, po tym, jak zwróciło się do samorządu wojsko, ale korespondencja z wojskiem nie poskutkowała dostarczeniem odpowiednich dokumentów, by czołg mógł przejść na własność miasta. Prezydent Zygmuntt Frankiewicz mówił wręcz o zignorowaniu, aż do jesieni tego roku, gdy przyszła informacja, że oto czołg zostanie zabrany do Bydgoszczy.

5 listopada pod słynnym gliwickim czołgiem odbyło się zgromadzenie w obronie:

Czołg T-34 zniknie z Gliwic? Dziś protest mieszkańców w jego...

Ostatecznie radni poparli uchwałę: 22 było za, 1 radny przeciw, 1 wstrzymał się od głosu.

W uzasadnieniu przyjętej uchwały czytamy:

Czołg T-34 został ustawiony w Gliwicach w 1945 roku, po defiladzie I Drezdeńskiego Korpusu Pancernego Wojska Polskiego, zorganizowanej na Placu Krakowskim, po ukończeniu swojego szlaku bojowego. W ciągu ponad 70 lat stał się trwałym elementem krajobrazu tej części Gliwic, będąc jednocześnie charakterystycznym punktem miasta dla wielu mieszkańców. Stanowi on własność 4 Wojskowego Oddziału Gospodarczego, zgodnie z relacją rzecznika Oddziału, wojsko od wielu lat było gotowe przekazać zbytek miastu nieodpłatnie. Miejsce, w którym znajduje się czołg zostało skreślone z Ewidencji Miejsc Pamięci Województwa Śląskiego w dniu 06.06.2016, o czym Prezydent Miasta Gliwice poinformował Komendanta 4 Wojskowego Oddziału Gospodarczego, który wystąpił do Inspektoratu Wsparcia Sił Zbrojnych w wnioskiem o zagospodarowanie maszyny. Decyzją Inspektoratu czołg zostanie przekazany do Muzeum Wojsk Lądowych w Bydgoszczy.

Powyższe wzbudziło szerokie niezadowolenie mieszkańców miasta Gliwice, dla których czołg T-34 stojący przy ulicy Powstańców Warszawy stał się integralną częścią tego rejonu miasta. W związku z powyższym Rada Miasta, przychylając się do postulatów gliwiczan zdecydowała, jak w sentencji uchwały".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Gliwice: Miasto zawalczy o czołg T-34 - Dziennik Zachodni